Wojciech Cejrowski i Paweł Lisicki skomentowali w programie „Antysystem” DoRzeczy wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Polsce.
8 lipca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski niespodziewanie pojawił się w Warszawie. Polityk spotkał się z Donaldem Tuskiem i Andrzejem Dudą.
– Umówiliśmy się na sformowanie i szkolenie na terytorium Polski ukraińskiego legionu. Będzie to nowa formacja złożona z ochotników – zapowiedział prezydent Ukrainy po spotkaniu z polskimi przywódcami.
Wizytę Zełenskiego w Polsce skomentowali w swoim najnowszym programie Wojciech Cejrowski i Paweł Lisicki.
– Mam wrażenie, że jest to kolejny kroczek zrobiony przez Polskę w kierunku wejścia do wojny – ocenił redaktor naczelny DoRzeczy.
– Zełenski rządzi, wprowadza narrację. Ukraina dostała broń, mundury i szkolenie za darmo w Polsce dla swoich legionów, dla swojego wojska. A co dostała Polska? Tusk coś powiedział na ten temat? Nic – odpowiedział słynny podróżnik.
– Prowadzimy politykę skrajnie nierozsądną i nieprzemyślaną. Szokuje mnie to, że ta wiedza tak późno, z takim oporem przebija się do polskiego społeczeństwa. Co ważne, poziom ryzyka i różnych utrudnień rośnie, a nie ma reakcji społecznej: „nie, my tego nie chcemy, dajcie spokój z taką formą pomocy Ukrainie, to jest szkodliwe dla naszego państwa” – dodał Lisicki.
Porozumienie polsko-ukraińskie. Warzecha w szoku po lekturze. „Złamanie konstytucji”