Kapitan piłkarskiej reprezentacji Holandii Virgil van Dijk martwi się kiepskim stanem murawy na Volksparkstadion w Hamburgu przed meczem z Polską. Organizatorzy mistrzostw Europy nie wydali zgody obu drużynom na sobotnie oficjalne treningi.
– Wierzchnia warstwa wkrótce się poluzuje – zawyrokował van Dijk o boisku w Hamburgu.
– Nie wiemy jeszcze dokładnie, czy murawa jest w złym stanie, ale wygląda na to, że podobnie jak w spotkaniu w Monachium, wierzchnia warstwa szybko straci na jakości. To byłoby irytujące – powiedział na konferencji prasowej Van Dijk, odnosząc się do meczu otwarcia mistrzostw Europy pomiędzy Niemcami i Szkocją.
– Tak czy inaczej, obie drużyny będą musiały sobie z tym poradzić. Jestem pewny, że damy radę – dodał.
Kapitan „Oranje” wymienił faworytów do mistrzowskiego tytułu.
– Niemcy już teraz są bardzo dobrzy. Francja również jest silna. Portugalia i Anglia też powinny daleko zajść. Miejmy nadzieję, że będziemy wśród tych zespołów. Walczymy o to – wskazał.
Van Dijk zwrócił też uwagę, że w drużynie jest utalentowany gracz, pomocnik RB Lipsk Xavi Simons.
– Jego mentalność jest dobra, w przyszłości pokaże jeszcze więcej. Każdy może odegrać jednak tutaj swoją rolę, wnieść coś do drużyny. Powiedzieliśmy również sobie nawzajem, iż nie ma znaczenia, jak długo ktoś jest w reprezentacji. Każdy może mieć tu coś do powiedzenia i pokazania – podsumował.
Początek meczu Polska – Holandia w Hamburgu w niedzielę o godz. 15.