Strona głównaWiadomościŚwiatHandel narkotykami groźniejszy od terroryzmu

Handel narkotykami groźniejszy od terroryzmu

-

- Reklama -

Prokurator federalny Królestwa Belgii Frédéric Van Leeuw stwierdził, że „handel narkotykami bardziej destabilizuje nasze społeczeństwo, niż terroryzm”. Media belgijskie zwróciły uwagę na prawdziwą eksplozję, zwłaszcza handlu kokainą.

Port w Antwerpii okazuje się główną bramą eksportu kokainy do Europy, ale Belgia jest także jednym z wiodących na świecie producentów narkotyków syntetycznych. Eksplozja handlu i spożycia kokainy to skutek uboczny rozwiniętej w tym kraju logistyki transportu i zarabiania na imporcie towarów dla całej UE.

Frédéric Van Leeuw, który wkrótce zostanie nowym prokuratorem generalnym Brukseli, tłumaczy, że istnieje trudność skanowania i sprawdzania wszystkich kontenerów. Dokładniejsze kontrole doprowadziłyby do olbrzymich zatorów, opóźnień i podważyłyby konkurencyjność portu w Antwerpii.

Prokurator mówi o „hipokryzji wolnego rynku”, bo „im więcej kontroli, tym jest to droższe, wymaga czasu i tym bardziej nasze porty i nasze przedsiębiorstwa tracą miejsca pracy”. Pozostają wyrywkowe kontrole i liczenie na dobry nos celników.

Belgia jako centrum logistyczne została w ciągu ostatnich 20 lat dotknięta zjawiskami zjawiskami przemocy związanej z narkotykowymi gangami, korupcji i prania pieniędzy. Prokurator mówi, że to już „zagrożenie systemowe”. Tymczasem znacznie bardziej medialne są nawet drobne incydenty związane z terroryzmem i te są głównie nagłaśniane.

Mniej interesujące bywają porachunki gangów narkotykowych, co uznano już niemal za codzienność. Van Leeuw przypomina, że z ich strony były już ataki z użyciem granatów, koktajli Mołotowa, broni, a takie rzeczy zdarzają się praktycznie dwa, trzy razy w tygodniu w Antwerpii, Limburgii, a nawet już w Brukseli i nikt nie reaguje.

Źródło: RTBF

Najnowsze