Strona głównaWiadomościŚwiatUnia przyśle nam nielegalnych imigrantów! Za odmowę zapłacimy wysokie kary

Unia przyśle nam nielegalnych imigrantów! Za odmowę zapłacimy wysokie kary

-

- Reklama -

Ministrowie finansów państw unijnych we wtorek ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Przeciwko głosowały trzy kraje: Polska, Słowacja i Węgry.

Przyjęty pakiet zawiera łącznie 10 tekstów legislacyjnych. 9 kwietnia zaakceptował go Parlament Europejski. Głosowanie ministrów finansów i gospodarki na posiedzeniu we wtorek w Brukseli kończy więc proces legislacyjny. Większość regulacji ma obowiązywać dopiero od 2026 r.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Pakt określa zasady postępowania z osobami próbującymi wjechać do UE bez zezwolenia, począwszy od sposobu sprawdzania ich w celu ustalenia, czy kwalifikują się do ochrony, po deportację, jeśli nie pozwolono im na pobyt.

Europa Suwerennych Narodów

Nowe przepisy mają też rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Ma temu służyć mechanizm tzw. obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. To oczywiście absurd, gdyż solidarność, z samej swej definicji, nie może być obowiązkowa.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Ma on polegać na udzielaniu wsparcia krajom znajdującym się pod presją migracyjną przez pozostałe państwa członkowskie. Alternatywnie państwa unijne będą mogły zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych UE.

Minister finansów Andrzej Domański przed wtorkowym głosowaniem powiedział dziennikarzom, że Polska będzie głosować przeciwko paktowi, ponieważ poprzedni rząd PiS „zepsuł w tych negocjacjach wszystko, co było do zepsucia” i ostateczne rozwiązania nie satysfakcjonują obecnych władz. Jak podkreślił, pakt nie bierze pod uwagę specyfiki państw graniczących m.in. z Białorusią, a także nie uwzględnia „w odpowiedni sposób relacji między odpowiedzialnością i solidarnością”.

Przeciwko paktowi głosowały też Węgry i Słowacja, chociaż Bratysława była przeciwna tylko niektórym z 10 poddanych pod głosowanie regulacji.

O stopniu zaangażowania państw w mechanizm solidarności decydować będzie Komisja Europejska, biorąc pod uwagę m.in. liczbę mieszkańców i PKB poszczególnych krajów członkowskich. Państwa będą mogły również wnioskować do KE o zwolnienie z udziału w mechanizmie, jako przesłankę wskazując presję migracyjną u siebie.

Komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson we wcześniejszych wypowiedziach utrzymywała, że biorąc pod uwagę, że Polska przyjęła Ukraińców, zostałaby częściowo lub całkowicie zwolniona z udziału.

Przyjęcie paktu oznacza, że Unii Europejskiej po raz pierwszy od 20 lat udało się zreformować politykę migracyjną i system azylowy. Reforma stała się koniecznością w 2015 r., kiedy granice unijne przekroczyło nielegalnie prawie milion osób. Okazało się wówczas, że zasada, zgodnie z którą za te osoby powinien odpowiadać pierwszy kraj Unii, którego granice przekroczyli migranci, oznacza zbyt dużą presję zwłaszcza dla państw południa Europy: Grecji, Włoch czy Malty. W ostatnim czasie skokowy wzrost liczby przyjazdów na Wyspy Kanaryjskie odnotowuje Hiszpania.

Źródło:PAP

Najnowsze