Strona głównaOpinieFritz o "osobach RTV AGD". Jankowskiego zamurowało

Fritz o „osobach RTV AGD”. Jankowskiego zamurowało [VIDEO]

-

- Reklama -

Polityk Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz był gościem Grzegorza Jankowskiego w Polsat News. Poseł mówił m.in. o „osobach RTV AGD”.

– Ja tych wartości zawsze wymieniam całe multum i mogę jak karabin maszynowy, tylko czas nas będzie ograniczał – mówił Fritz, pytany czy też deklaruje obronę polskości i wartości w kampanii wyborczej do europarlamentu.

– Na Śląsku, bo stamtąd kandyduję z pozycji nr 2 (z listy – przyp. red.) Konfederacji, są trzy stare, odwieczne wartości. Jest to praca, rodzina i katolicka religia. Ja się bardzo cieszę, że moim przeciwnikiem politycznym będzie Łukasz Kohut, niejaki, który nie jest Polakiem, jak kolega zauważył wcześniej, który przeszkadza posłom, którzy mają wystąpienie na mównicy sejmowej, przeszkadza będąc na galerii widzem, co jest skandalem samo w sobie, pokazuje swoją antykulturę, reprezentuje antywartości, reprezentuje jakiś klimatyzm, marksizm, genderyzm, ślązakowizm – jakkolwiek to nazwać – wskazał.

– On nie dostał się, co ciekawe, na „jedynkę” listy Lewicy. Poszukał sobie pozycji chyba nr 3 na listach Platformy Obywatelskiej, dlatego że tam jest ogromny konflikt wewnętrzny na Lewicy. Jest frakcja Biedroń – Twardoch przeciwko frakcji Kohut z jego kompanami z Rybnika – dodał Fritz.

– A u was konfliktu nie ma przypadkiem? Tylko w Konfederacji jest tak życie mlekiem, miodem płynące, u was się nie kłócicie o „jedynki” na listach? Pewnie, że się kłócą, drodzy widzowie – powiedział Jankowski.

– My kandydujemy tylko z Konfederacji – odparł polityk.

– Tylko z Konfederacji, ale też się na pewno kłócicie o te „jedynki”, znam życie polityczne – wtrącił prowadzący.

– Kłócimy się. Ale ja jestem naprawdę zadowolony, że mam „dwójkę”. Uważam, że to jest pozycja, która daje duże możliwości. Znam siedem, jak się okazuje, języków – sześć obcych, więc to jest dosyć dobra rekomendacja, mam wiele kontaktów zagranicznych – biznesowych, politycznych – tak, że jest okazja, żeby wybrać Fritza – wskazał poseł.

– I każdy obroni nasze wartości i nasze interesy. Drodzy Państwo, tak wszyscy deklarują, ciekawe, jak to potem będzie wyglądało w rzeczywistości. Pan poseł Fritz mówił coś takiego: Na Śląsku są ważne trzy wartości – praca, rodzina oraz religia katolicka, tak? – pytał dziennikarz.

– Kochamy Śląsk, oczywiście, Panie pośle, ale jak się zwrócimy np. na Podlasie, zwrócimy się na Podkarpacie, na Mazowsze – tam też rodzina, tam też praca – dodał.

– I też religia katolicka. Fantastycznie, Polska jest jedna. Polska jest fantastyczna, najpiękniejszy kraj na świecie – odparł Fritz.

– Z religią to już zależy, gdzie – wtrącił Jankowski.

– Tylko nie niszczmy tych wartości, podkreślajmy ich doniosłą rolę – apelował poseł.

– No tak, ale wy wszyscy politycy mówicie o tych wartościach, obronimy itd. – stwierdził prowadzący.

– Właśnie, że nie wszyscy – zaprzeczył Fritz. – Praktycznie wszyscy – poprawił się dziennikarz.

– Ale nie, no właśnie tylko ta prawica mówi o wartościach, bo lewica mówi o antywartościach, wprowadza jakieś osoby RTV AGD, czy jak to się nazywa itd. – stwierdził Fritz.

– Dobrze, dobrze panie pośle – zmieszał się prowadzący.

– Nie można o tym, nie warto o tym mówić – skwitował Fritz.

– Nie, bo nie ma co… Dobra, Pan Michał Gramatyka – zmienił temat Jankowski.

Źródło:Polsat News

Najnowsze