Strona głównaWiadomościPolskaKonfederacja zawiadamia prokuraturę ws. minister Kotuli. "Prowokowała i sprowokowała"

Konfederacja zawiadamia prokuraturę ws. minister Kotuli. „Prowokowała i sprowokowała”

-

- Reklama -

Konfederacja zawiadamia Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez Katarzynę Kotuli, minister ds. równości. Chodzi o reklamowanie w sieci niedozwolonych środków mających pomóc w aborcji, czyli zabijaniu dzieci nienarodzonych.

Kotula niedawno reklamowała w sieci aborcję farmakologiczną. Pokazywała medykamenty, zachęcała do ich brania i wskazywała namiary na miejsca, gdzie w takowe można się zaopatrzyć.

- Reklama -

Według Konfederacji działania Kotuli wyczerpują znamiona jednego z artykułów kodeksu karnego. Chodzi o art. 152 par. 2 kk., który brzmi: „Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. Przestępstwo podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Sprawę pilotuje poseł Przemysław Wipler. „Prowokowała i sprowokowała. Razem z grupą posłów Konfederacja złożyliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez minister ds. równości Katarzynę Kotulę” – napisał w mediach społecznościowych.

WESPRZYJ NCZAS.INFO

NCZAS.INFO to obecnie jedyny w Polsce portal informacyjny, który gwarantuje wolną, niecenzurowaną i prawdziwą informację. Za pisanie prawdy jesteśmy szykanowani przez system rozprowadzania newsów w sieci. Z tego powodu nasze teksty w 75 proc. finansowane są wpłat Czytelników.

Serdecznie prosimy o wspomożenie naszej działalności. Dzięki Państwa wpłatom możemy pisać i rozpowszechniać PRAWDĘ.

„W sprawie działań pani minister w poniedziałek dokonamy również zgłoszenia do Głównego Inspektora Farmaceutycznego w sprawie związanej z nielegalną reklamą środków farmakologicznych. Można próbować relatywizować sprawy związane z ochroną życia, ale w zbiurokratyzowanej Polsce sprawy nielegalnej reklamy produktów medycznych są praktycznie zero jedynkowe. To się nie rozejdzie po kościach. Może trochę potrwać, ale na pewno konsekwencje będą” – dodał przedstawiciel Nowej Nadziei.

spot_img

Najnowsze