Przed Pałacem Pokoju, gdzie mieści się Stały Trybunał Arbitrażowy Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości ONZ w Hadze, odbywa się 8 kwietnia demonstracja pro-palestyńska. To wsparcie dla wniosku Nikaragui, która uważa, że Niemcy naruszają Konwencję Narodów Zjednoczonych o ludobójstwie z 1948 r., ustanowioną w następstwie dokonanego przez Niemców Holokaustu.
Berlin uważa, że to „rażąco stronnicza” prezentacja faktów. Przed trybunałem w Hadze prawnicy reprezentujący mały kraj Ameryki Środkowej, krytykowali Niemców za wspieranie Izraela i nazwali „żałosnym” przekazywanie broni izraelskiemu rządowi przy jednoczesnym prowadzeniu akcji humanitarnych w Strefie Gazy.
Managua złożyła pozew przeciwko Niemcom, wzywając sędziów MTK do wprowadzenia środków nadzwyczajnych, które uniemożliwią Berlinowi dostarczanie broni i innej pomocy Izraelowi. W pozwie padła argumentacja o naruszeniu Konwencji Narodów Zjednoczonych o ludobójstwie z 1948 r.
„To żałosna wymówka dla palestyńskich dzieci, kobiet i mężczyzn, aby z jednej strony zapewniać pomoc humanitarną, w zrzuty powietrzne, a z drugiej strony dostarczać sprzęt wojskowy używany do ich zabijania i unicestwiania” – mówił Mueller, prawnik z Nikaragui. „Niemcy nie są w stanie odróżnić samoobrony od ludobójstwa” – argumentował przed sędziami MTK ambasador Nikaragui w Holandii Carlos José Argüello Gómez.
Nikaragua chce wydania tymczasowego zakazu eksportu przez Niemcy broni do Izraela, do czasu ostatecznego rozpatrzenia sprawy przez trybunał. Strona niemiecka udzieli odpowiedzi w Hadze we wtorek. Jednak już teraz Berlin i reprezentujący go prawnik Tania von Uslar-Gleichen, oświadczyli, że kraj ten „nigdy nie naruszył konwencji”, ani „międzynarodowego prawa humanitarnego, ani bezpośrednio, ani pośrednio”.
Skarga Nikaragui do MTS w sprawie wojny w Gazie nie jest jedyna. W innym postępowaniu Republika Południowej Afryki oskarża Izrael o popełnienie ludobójstwa w Strefie Gazy. Orzeczenia MTS są wiążące, ale sąd ten nie posiada mechanizmów egzekwowania wyroków.
Źródło: AFP