Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa zachowanie ambasadora Izraela Ja’akowa Liwnego ws. zabójstwa członków misji humanitarnej w Palestynie – w tym Polaka Damiana Sobola.
Wiceszef MSZ Andrzej Szejna powiedział na konferencji prasowej, że ambasador Izraela w Polsce Ja’akow Liwne „przeprosił za to zdarzenie niemające precedensu – zbombardowanie konwoju humanitarnego”.
Po spotkaniu dyplomata wydał nowe oświadczenie, w którym odniósł się do spotkania z wiceszefem MSZ.
Czytaj więcej:
- „Ambasador Izraela przeprosił”, a przynajmniej tak twierdzi wiceszef MSZ
- Ambasador Izraela w Polsce wydał nowe oświadczenie
Do sprawy ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa. – Przeprosiny za śmierć ludzi na pewno nie wystarczą. Trzeba się poprawić, naprawić to, co doprowadziło do tej tragedii – stwierdził dyplomata w RMF FM.
Khalifa stwierdził, że słowa Liwnego to „jeden bardzo ważny znak”. – To najwyższy poziom, żeby opinia międzynarodowa reagowała na to, co robi rząd Izraela i co mówił ambasador Izraela – wyjaśnił.
Palestyńczyk dodał, że wcale „nie chodzi o odszkodowanie”. – Pan ambasador zdemaskował prawdziwe oblicze Izraela, nie przepraszając od razu za ten przykry przypadek celowego zamordowania tej całej ekipy World Central Kitchen. To daje całemu światu nowy dowód, że Izrael z nikim i niczym się nie liczy. Dlatego moim zdaniem najwyższy czas, że społeczność międzynarodowa wywarła nacisk na cały rząd Izraela, albo żeby przynajmniej zatrzymała to wszystko, co dzieje się w Strefie Gazy – stwierdził Khalifa.
– To jest bezczelność. Aroganckie zachowania jednego człowieka, odzwierciedlają zachowanie całego wojska izraelskiego przeciwko cywilom – stwierdził.
Dyplomata z Palestyny powiedział, że Liwne zwlekał z przeprosinami, bo „nie było prawdziwej reakcji międzynarodowej”.
Khalifa dodał, że uważa czyn Damiana Sobola za „bohaterski”. Strona palestyńska wyraziła chęć wzięcia udziału w ceremonii pogrzebowej Polaka z Przemyśla.