Strona głównaWiadomościPolskaWyrok sądu ws. kopalni węgla w Turowie. Sommer: Zdrajcy działają i chcą...

Wyrok sądu ws. kopalni węgla w Turowie. Sommer: Zdrajcy działają i chcą pozbawić Polaków prądu

-

- Reklama -

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w środę decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów. „Zdrajcy działają i chcą pozbawić Polaków prądu” – komentuje decyzję redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer.

Sprawa kopalni Turów została zainicjowana skargami tzw. ekologów oraz samorządowców niemieckich z przygranicznych terenów dotyczących decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 30 września 2022 r. odnoszącej się do „Kontynuacji eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia”.

Zaskarżona do sądu decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy wcześniejszą decyzję środowiskową w tej sprawie wydaną przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu. W lutym 2023 r. opierając się właśnie na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., minister klimatu i środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 r. – do 2044 r.

Sędzia WSA Jarosław Łuczaj, uchylając decyzję środowiskową, powiedział, że sąd „zgadza się ze skarżącymi podmiotami zajmującymi się ochrona środowiska odnośnie skutków spalania paliw kopalnych, to jednak okoliczności te nie mogły mieć wpływu na ocenę środowiskowych uwarunkowań realizacji przedsięwzięcia”. – Ocenie sądu nie podlegała w ogóle polityka energetyczna państwa – powiedział.

Natomiast – jak uznał sąd – jedyną przyczyną uchylenia decyzji były zarzuty nawiązujące do umowy między rządami Polski a Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków wynikających z eksploatacji kopalni. Umowę podpisano 3 lutego 2022 roku.

Taka umowa ma znaczenie dla aktów stosowania prawa, a takim aktem stosowania prawa jest niewątpliwie decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia. (…) Tymczasem organ w zaskarżonej decyzji wprost uznał, że nie ma ona znaczenia dla rozstrzygnięcia w tej sprawie. W ocenie sądu takie stanowisko jest błędne – skonkludował sędzia Łuczaj.

Po 2026 r. kopalnia Turów będzie do zamknięcia?

Sędzia Łuczaj w uzasadnieniu mówił też, że rozstrzygnięcie „nie powoduje wstrzymania funkcjonowania, czy wręcz zamknięcia kopalni Turów”. Na razie. Szef NSZZ „Solidarności” w KWB Turów Wojciech Ilnicki komentując dla PAP orzeczenie WSA zwrócił uwagę, że decyzja sądu nie wstrzymuje wydobycia w kopalni Turów jedynie do roku 2026 r.

Ale w 2026 r., jeśli nie będziemy mieli nowej koncesji, to to orzeczenie wstrzymuje wydobycie. Nie uzyskamy w tak krótkim czasie nowej koncesji – to jest niemożliwe biorąc pod uwagę całą procedurę, w tym procedurę transgraniczną. A zatem ta decyzja mówi jednoznacznie, że po 2026 r. Turów będzie do zamknięcia – ocenił związkowiec.

Ilnicki powiedział, że to bardzo zła wiadomość dla pracowników i mieszkańców okolic Bogatyni. – To również zła wiadomość dla innych mieszkańców naszego kraju, ponieważ zamknięcie kopalni oznacza wzrost cen energii elektrycznej. Po zamknięciu Turowa Polska będzie kupować 'bardzo ekologiczną’ energię elektryczną z Niemiec – z tych nowych dwóch kopalń węgla brunatnego i elektrowni, które budują – mówił.

Związkowiec liczy, że PGE GiEK i GDOŚ odwołają się od nieprawomocnej decyzji WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Decyzję WSA skomentował w mediach społecznościowych red. Sommer. „Zdrajcy działają i chcą pozbawić Polaków prądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję środowiskową dotyczącą wydobycia węgla w kopalni Turów. To na jej podstawie poprzedni rząd wydał koncesję na pracę kopalni do 2044 roku. Decyzję zaskarżyły organizacje ekologiczne” – napisał.

Źródło:PAP/X

Najnowsze