Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski wykorzystał rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, by przed Radą Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) sprostować kłamstwa ambasadora Rosji na temat polskiej historii.
Stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy ONZ Wasilij Nebenzia zabrał głos podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) z okazji drugiej rocznicy rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainę.
Poza tym, że Rosjanin oczywiście negował winę Moskwy, zrzucał wszystko na Zachód i USA, postanowił także zafałszować historię Polski z czasów II wojny światowej, twierdząc, że Polska napadła Rosję i robiąc z Rzeczypospolitej niemalże drugiego, obok Niemiec, odpowiedzialnego za wybuch światowego konfliktu.
Później Nebenzia stwierdził, że nie będzie słuchał odpowiedzi dyplomatów z innych państw, bo „nie są oni ministrami spraw zagranicznych” dlatego, że „nie prowadzą niezależnej polityki”.
Na łgarstwa Rosjanina szybko zareagował przedstawiciel warszawskiego rządu. Sikorski zabrał głos i wykorzystał okazję, by przypomnieć, że to oczywiście nie Polska, a Rosja była drugim obok Niemiec winowajcą wybuchu II wojny światowej.
– Ambasador Rosji nazywa Ukrainę „klientem Zachodu”. W rzeczywistości Kijów walczy, by być niepodległy. (…) On nazywa ich „nazistami”. (…) Mówi, że Ukraina tapla się w korupcji. Cóż, Aleksiej Nawalny udokumentował to, jak czysty i pełny uczciwości jest jego kraj. Obwinia o wojnę neokolonializm USA. W rzeczywistości Rosja próbowała eksterminować Ukrainę w XIX wieku, potem robili to bolszewicy, a teraz mamy trzecią próbę – mówił szef polskiej dyplomacji.
– Nebenzia mówił, że jesteśmy „więźniami rusofobii”. Fobia oznacza nieracjonalny strach. Tymczasem otrzymujemy groźby zagłady jądrowej prawie każdego dnia ze strony byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa i propagandystów Putina. Twierdzę, że to nie jest nieracjonalne – dodał.
– Ambasador Rosji nawet powiedział, że Polska zaatakowała Rosję podczas II wojny światowej! O czym on mówi?! To Związek Sowiecki razem z nazistowskimi Niemcami zaatakowali Polskę 17 września 1939 r. Nawet przeprowadzili wspólną paradę zwycięstwa. Mówi, że Rosja zawsze tylko walczyła z agresją. Co robiły sowieckie wojska pod Warszawą w 1920? Czy były na wyprawie topograficznej? – stwierdził minister.
– To, co udało się ambasadorowi, to przypomnienie nam, dlaczego opieraliśmy się sowieckiej dominacji i dlaczego Ukraina opiera się teraz. Nie udało im się nas podporządkować i nie uda się im podporządkować sobie Ukrainy – powiedział Sikorski.