Strona głównaWiadomościPolskaPrzeciwnicy polityczni nie wierzą w raka Zbigniewa Ziobry. Eliza Michalik przeprosi go,...

Przeciwnicy polityczni nie wierzą w raka Zbigniewa Ziobry. Eliza Michalik przeprosi go, „gdy umrze” [VIDEO]

-

- Reklama -

Zbigniew Ziobro choruje na raka krtani, a z jego otoczenia dochodzą informacje o operacji i przerzutach. Niektórzy jednak twierdzą, że choroba byłego ministra i prokuratora generalnego jest zmyślona. Dziennikarka i feministka Eliza Michalik stwierdziła nawet, że Ziobro po prostu tchórzy i przeprosi go za te słowa, gdy ten… „umrze”.

Wszystkich komentatorów życia politycznego zdziwił fakt, że Zbigniew Ziobro nie był obecny 11 grudnia w Sejmie, gdy odbywało się tak ważne dla jego obozu głosowanie nad rządem Mateusza Morawieckiego.

Szybko jednak okazało się, że absencja Ziobry spowodowana była złym stanem zdrowia. Na łamach „Do Rzeczy” powiedział o tym sam były minister sprawiedliwości, ale szczegółów nie zdradzał. Media społecznościowe natomiast bardzo szybko obiegły pogłoski o rzekomym raku krtani, na który miałby chorować Ziobro.

Po kilku dniach pogłoski się potwierdził, a w dodatku okazało się, że nowotwór jest złośliwy. Zbigniew Ziobro zniknął z życia publicznego.

Michalik: Przeproszę Ziobrę, gdy umrze

W obozie przeciwników Zbigniewa Ziobry niektórzy zdają się kwestionować prawdziwość choroby polityka, a nawet uważają, że były minister ukrywa się za chorobą, by nie ponieść odpowiedzialność za to, co robił jako prokurator generalny i szef Ministerstwa Sprawiedliwości.

– Nikt nie ma żadnego dokumentu na temat stanu zdrowia Ziobry. Takie zaproszenie może się więc pojawić. Jeżeli lider Suwerennej Polski chce tego uniknąć niech po prostu przedstawi odpowiednie papiery – powiedział Grzegorz Napieralski z KO, cytowany przez „Superexpress”.

Z kolei Marcin Józefaciuk (KO) zwrócił uwagę, że „choroba nie powstrzyma tego procesu, który się dzieje, pan Ziobro musi odpowiedzieć za to co zrobił”.

Najdalej posunęła się dziennikarka i feministka Eliza Michalik, która stwierdziła, że przeprosi Ziobrę, gdy ten umrze. W domyśle chodziło o śmierć z powodu choroby, w którą komentatorka życia publicznego najwidoczniej nie wierzy.

– Ziobro jest tchórzem. Tak uważam. On nie chce odpowiedzieć za to, co zrobił. On nie chce ponieść odpowiedzialności za to, co zrobił i zrobi wszystko, żeby tego uniknąć. I właśnie to robi. Tym jest, moim zdaniem, ta zupełnie strategiczna choroba. Jeśli się mylę i Ziobro umrze, bardzo naprawdę przeproszę i nie będą to przeprosiny blogowe – powiedziała dziennikarka, przekraczając wszelkie granice dobrego smaku.

spot_img

Najnowsze