Partnerka rapera i zawodnika MMA Popka Monstera poinformowała, że przebywa on w szpitalu psychiatrycznym. Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiła się plotka, że muzyk próbował popełnić samobójstwo.
Kilka dni temu do mediów społecznościowych wyciekła nieoficjalna informacja, według której raper i zawodnik MMA Paweł „Popek Monster” Mikołajuw miał próbować popełnić samobójstwo.
Informacja wyciekła od rapera o pseudonimie Psychotrop. To właśnie ta osoba wcześniej ujawnił filmik, na którym Popek zachowuje się nieobyczajnie wobec owczarków niemieckich.
Na screenach widzimy, że osoba udostępniająca tę informację nie była do końca pewna, czy jest ona prawdziwa.
WESPRZYJ NCZAS.INFO
NCZAS.INFO to obecnie jedyny w Polsce portal informacyjny, który gwarantuje wolną, niecenzurowaną i prawdziwą informację. Za pisanie prawdy jesteśmy szykanowani przez system rozprowadzania newsów w sieci. Z tego powodu nasze teksty w 75 proc. finansowane są wpłat Czytelników.
Serdecznie prosimy o wspomożenie naszej działalności. Dzięki Państwa wpłatom możemy pisać i rozpowszechniać PRAWDĘ.
Fot. YouTube
Fot. YouTube
Partnerka Popka zabrała głos
Informację o tym, że Popek Monster przebywa w szpitalu psychiatrycznym potwierdziła jego partnerka i matka dwójki jego dzieci. Kobieta nie napisała jednak nic o rzekomej próbie samobójczej.
Poniżej cały wpis:
W związku z obecną w mediach społecznościowych falą rozlewającego się hejtu względem mego partnera i ojca naszych małoletnich dzieci Pawła Mikołajuw pseud. Popek, w czasie kiedy pozostaje on w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym walcząc z ciężką chorobą alkoholową i uzależnieniem od innych używek, apeluję i jednocześnie proszę o wstrzemięźliwość w ferowaniu wszelkich wyroków wobec jego osoby.
Rozpowszechniony w intrenecie prywatny materiał filmowy nagrany wiele lat temu i udostępniony publicznie w sposób podstępny przez osoby bezsprzecznie nam nieżyczliwe i zarazem szukające dla siebie naszym kosztem taniej sensacji i wątpliwej popularności, stanowi dla Pawła potworny i niemal śmiertelny cios.
Jednakże, stając w obliczu niemającego precedensu w jego życiu nieobyczajnego zachowania z całą mocą podaję, iż poprzez wyrażone niezwłocznie przez niego przeprosiny wobec osób, które mogły stać się urażone taką postawą, nie ucieka on od konsekwencji swego zachowania i nie ma zamiaru tego robić w przyszłości, by umniejszyć swoją winę wobec tych wszystkich, którzy wierzą w autentyczność jego twórczości muzycznej oraz drogi sportowej.
Afera zoofilska. Raper, który kiedyś był związany z PiS-em, broni Popka
