Nie wszystkie zachodnie media „zauważyły” wizytę Donalda Tuska w Kijowie. Nic dziwnego, bo temat Ukrainy został zepchnięty na drugi plan przez wojnę w Gazie, a długotrwałość konfliktu pozwoliła się do niego „przyzwyczaić”. Jednak np. belgijskie media publiczne zauważyły, że „w Kijowie Donald Tusk podkreślił swoje wsparcie dla Ukrainy w jej walce ze złem”.
Depesza AFP podawała, że „premier Polski Donald Tusk mocno podkreślił swoje poparcie dla Ukrainy”. Agencja zauważa, że Tusk „poruszył także problem konkurencji pomiędzy polskimi i ukraińskimi kierowcami ciężarówek”. Cytuje jego słowa z konferencji prasowej: „Nie wstydzę się używać wielkich słów: to tutaj, na Ukrainie, przechodzi globalny front między dobrem a złem” i to, że „jego kraj zrobi wszystko, co możliwe, aby zwiększyć szanse Ukrainy na zwycięstwo”.
Dodano, że prezydent Ukrainy z zadowoleniem przyjął „nowy pakiet polskich środków obronnych” i zacytowano Zełenskiego, który mówił o „polskim kredycie” w zakresie zakupu broni, na szerszą skalę, na potrzeby Ukrainy.
W kontekście wizyty w Kijowie, przypomniano jednak „niezadowolenie polskich kierowców ciężarówek”. Cytowano wypowiedzi z konferencji, że będą poszukiwane „dobre rozwiązania” niepokojącego rolników problemu importu ukraińskiej pszenicy.
Informację za AFP podało także kilka innych francuskich gazet. Np. „Le Figaro” tytułowało informację z podróży Tuska jego słowami o tym, że „wojna na Ukrainie to walka dobra ze złem”. Tutaj dodano, że zdaniem premiera Tuska, „sytuacja na Ukrainie i na linii frontu to kwestia numer jeden dla bezpieczeństwa Polski”. Podobnie belgijski „La Libre”, czy RFI.
Rozgłośnia RFI podawała, że wizyta ma „rozminować” relacje. Podkreślono, że jest to „pierwsza podróż nowego szefa liberalnego i proeuropejskiego rządu na Ukrainę, a punkty programu tej wizyty mają charakter strategiczny”.
Szwajcarska „La Tribune” pisał o „dyplomacji strategicznej”. „Le Monde” o tym, że „były przewodniczący Rady Europejskiej obiecał Zełenskiemu, że będzie zabiegał o to, aby cała UE poważnie traktowała europejskie ambicje”. Dodano, że Tusk zapewnił, iż przedyskutuje możliwości „mobilizacji Zachodu do bardziej energicznych działań” na rzecz Kijowa.
