Poseł Konfederacji Grzegorz Braun był gościem u Moniki Jaruzelskiej. Prowadząca pytała m.in. o „interwencję gaśnicową”, czyli ugaszenie gaśnicą proszkową świec chanukowych, które uroczyście zapalono w Sejmie.
Przypomnijmy, że Braun 12 grudnia ugasił gaśnicą żydowskie świece chanukowe, które zapalono w Sejmie RP. Poseł został za to odsądzony od czci i wiary, nawet przez kolegów z własnego klubu poselskiego. Ponadto został ukarany finansowo przez Prezydium Sejmu – najwyższą możliwą karą. Złożono także donos do prokuratury.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Epickie nagranie. Ta scena przejdzie do historii. Grzegorz Braun, przy dźwiękach klarnetu, gasi żydowski świecznik w Sejmie [VIDEO]
- Klub poselski Konfederacji wydał uchwałę ws. zgaszenia chanukowego świecznika przez Grzegorza Brauna
- Braun po ugaszeniu żydowskiego świecznika z mównicy sejmowej: Nie dla „rasistowskiego, plemiennego, dzikiego kultu” [VIDEO]
- Braun. Chanuki nie będzie!
Jaruzelska pytała „czy jest to korzystne również dla pana kolegów z Konfederacji, całe to zajście?”, a także dopytywała, jak Braun „czuje się w tej sytuacji” i „jakie mają stosunki z panem Krzysztofem Bosakiem”.
– Ja jestem dumnym współtwórcą projektu politycznego Konfederacja. Pięć lat temu uścisnęliśmy sobie prawicę z panem prezesem (Januszem) Korwin-Mikkem, z panem prezesem (Robertem) Winnickim, nieodżałowanej również pamięci – mówił Braun.
– Konfederacja dokonała przełomu na polskiej scenie politycznej, takiego malutkiego, kopernikańskiego przewrotu w naszych bańkach, prawackich, ponieważ Konfederacja jako pierwsza wspięła się na wyżyny niemożliwości praktycznego współdziałania, bez wzajemnego przymuszania się do jakichś wielkich zjednoczeń – zaznaczył.
– Nie ma, nie było, nie będzie wielkich zjednoczeń. Nie ma, nie było, nie będzie komunii dusz i telepatycznej jedności między nami (…), ale może być realne współdziałanie. I otóż, piąty rok już trwa to realne współdziałanie i notujemy na koncie partyjnym, a z poczuciem, że to dla ojczyzny, dla Rzeczypospolitej, notujemy realne osiągnięcia – wskazał.
– To, że pojawiają się napięcia – no jak mają się nie pojawiać, są ciśnienia zewnętrzne, to te ciśnienia się przekładają na wewnętrzne napięcia. Ja już właśnie sterany wiekiem, może stosunkowo nieźle jakoś znoszę te ciśnienia i tego bym wszystkim życzył, bo z kolei myślenie takie, że da się politykować w Polsce i nie wytwarzać samemu i nie narażać się na ciśnienia, no to to jest mrzonka – skwitował.