Ja nie miałem z tym projektem nic wspólnego. Nawet go nie czytałem. Nie podpisywałem. Nie byłem na konferencji. Nie widziałem go na oczy – powiedział w czwartek o projekcie Konfederacji noweli ustawy o PIT poseł Sławomir Mentzen.
Na pierwszym posiedzeniu Sejmu Konfederacja złożyła projekt zmiany ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, mającym na celu – jak napisano w uzasadnieniu – podniesienie kwoty wolnej od podatku do 12-krotności minimalnego wynagrodzenia, ale nie mniejszej niż 60 tys. zł. Projekt zawierał jednak błędy i został złożony po raz kolejny.
Konfederacja „poprawia” projekt ustawy. Sommer kpi: Piękny umysł podatkowy działa nadal
„Niestety moi koalicjanci zrobili błąd. Złożyli projekt z błędem, później poprawkę, która znowu zdaje się miała błąd, a potem chyba jeszcze drugą z błędem i chyba teraz wreszcie do Sejmu trafi poprawiona wersja” – tłumaczy w nagraniu na YouTube Mentzen.
„No nie wyszło to najlepiej. Miało być dobrze, a wyszło zabawnie. Ja nie miałem z tym projektem nic wspólnego. Nawet go nie czytałem. Nie podpisywałem. Nie byłem na konferencji. Nie widziałem go na oczy – nie pokazywali mi i niestety wyszło jak wyszło” – wyjaśnił.
„Wyszło zabawnie – przyznaję. Też bym się śmiał, gdyby ktoś coś takiego zrobił. Pierwsze koty za płoty, mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej” – podsumował poseł.
Błędy w projekcie ustawy Konfederacji. Kto za nim stoi? Zaskakuje brak Mentzena