W ostatnich miesiącach rząd Kazachstanu potępiał „systemowy charakter” wypadków w zakładach grupy ArcelorMittal. ArcelorMittal to największy producent stali na świecie i zatrudnia około ćwierć miliona ludzi w ponad 60 krajach.
Szefem koncernu, który ma siedzibę w Luksemburgu, jest Hindus Lakshmi Mittal. Przychody firmy przekraczają 100 miliardów dolarów i odpowiada za około 10% światowej produkcji stali. W Kazachstanie jednak podpadł.
Rząd tego kraju uważa, że w ciągu prawie dwudziestu lat życie w wypadkach w zakładach grupy poniosło „ponad 100 osób”. Ostatni wypadek wywołał reakcję władz. W kopalni węgla Kostenko w Karagandzie zginęło bowiem 45 górników.
Niedziela 29 października 2023 r. została z tego powodu ogłoszona dniem żałoby narodowej. Dzień wcześniej, Kazachstan ogłosił, że zawarł już wstępne porozumienie z ArcelorMittal w sprawie odzyskania kontroli państwa nad lokalną filią światowego giganta.
Kazachstan jest krajem bogatym w zasoby naturalne. W momencie tragedii w kopalni, gdzie pracowało 252 górników, był najbardziej tragicznym wypadkiem w historii tego środkowoazjatyckiego kraju od czasu uzyskania niepodległości po rozpadzie Związku Sowieckiego.
Natychmiast po ogłoszeniu wypadku, prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew nakazał „zakończyć współpracę” z ArcelorMittal. Prezydent odwiedził miejsce tragedii i nazwał grupę jako „najgorszą firmę w historii” swojego kraju. Spółka zależna ArcelorMittal była już wcześniej oskarżana przez władze o nieprzestrzeganie norm bezpieczeństwa i ochrony środowiska.
Teraz rząd Kazachstanu i stalowy gigant z siedzibą w Luksemburgu, ogłosili wstępne porozumienie w sprawie „przeniesienia własności spółki na rzecz Republiki Kazachstanu”. ArcelorMittal posiada piętnaście fabryk i kopalń w środkowym Kazachstanie.
Źródło: AFP
