Rzeszów. Do szpitala trafiło 4-miesięczne niemowlę z widocznymi na ciele śladami przemocy.
Do szpitala w Rzeszowie trafiła 4-miesięczna dziewczynka. Na jej ciele widoczne były ślady przemocy.
– Posiadała liczne obrażenia ciała w różnych fazach gojenia, które zdaniem powołanego biegłego wskazywać mogą na tak zwany zespół dziecka maltretowanego – przekazała Katarzyna Skrudlik-Rączka, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
Stan dziewczynki był na tyle poważny, że trzeba było ją operować. Obecnie niemowlę przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej w stanie bardzo ciężkim.
Lekarze rzeszowskiego szpitala powiadomili policję. – Informacja dotyczyła tego, że w placówce jest czteromiesięczna dziewczynka, która nosi ślady znęcania się. Jej rodzice są mieszkańcami powiatu jasielskiego – powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle Daniel Lelko.
Rodzina z agresywnym partnerem
– Kobieta kilka dni przed interwencją, kiedy dziecko trafiło do szpitala, zgłosiła przemoc, jaką jej partner miał stosować wobec niej. Dopytywana kilkukrotnie o to, czy przemoc stosuje także wobec dziecka, kategorycznie zaprzeczyła – skomentował rzecznik jasielskiej policji.
Prokuratura przejmuje dochodzenie w sprawie. Rodzice niemowlęcia – 20-letnia kobieta i 25-latek – spędzą 3 miesiące w areszcie.
Na ten moment nie ma więcej informacji w sprawie.