UEFA ukarała Legię Warszawa po meczu Ligii Konferencji Europy z holenderskim AZ Alkmaar. To wówczas doszło do zamieszek i zatrzymania dwóch piłkarzy warszawskiego klubu.
Przypomnijmy, że po meczu Legii z AZ Alkmaar doszło do ataku na ekipę warszawskiego klubu. Po przegranym 5 października przez Legię Warszawa z AZ Alkmaar 0:1 spotkaniu 2. kolejki grupy E, legioniści mieli być przetrzymywani na stadionie, zabroniono im wchodzenia do autokaru. Tłumaczono to faktem, że trzeba przeczekać moment, aż obiekt opuszczą kibice. Sytuacja była napięta, a holenderska policja aresztowała Radovana Pankova i Josue za rzekomą agresję wobec jednego z ochroniarzy na stadionie. Piłkarze spędzili noc w holenderskim areszcie.
Na terenie obiektu klubowego doszło chwilę wcześniej do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Jak widać na nagraniach z tych zajść, właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.
Rzecznik prasowy klubu poinformował, że przygotowywana jest pełna dokumentacja dla UEFA, która ma pokazać prawdziwy przebieg wydarzeń w Alkmaar – kto był stroną agresywną i kto zainicjował tę sytuację.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wydała Europejski Nakaz Dochodzeniowy ws. zajść po meczu Legii Warszawa z AZ Alkmaar, o czym w piątek poinformował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Po ataku na ekipę Legii w Alkmaar. Wydano Europejski Nakaz Dochodzeniowy
Tymczasem UEFA postanowiła ukarać… Legię Warszawa. Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny europejskiej federacji piłkarskiej nałożyła na klub grzywnę w wysokości 15 tys. euro. Dodatkowo wojskowych obowiązuje zakaz sprzedawania biletów dla kibiców na najbliższe spotkanie wyjazdowe w ramach rozgrywek Ligi Konferencji Europy.
UEFA utrzymuje, że powodem takiej decyzji jest „niestosowne” zachowanie polskich kibiców w Alkmaar. Federacja jednak dalej prowadzi postępowanie dot. zdarzeń po zakończeniu meczu Legii z AZ.