Strona głównaWiadomościPolitykaTusk straszy wojskiem na ulicach: "Wezwałem polskich oficerów i generałów do..."

Tusk straszy wojskiem na ulicach: „Wezwałem polskich oficerów i generałów do…”

-

- Reklama -

Były premier i przewodniczący PO-KO Donald Tusk oraz generał Piotr Pytel przekonują, że jeśli Prawoi Sprawiedliwość przegra wybory, to może wyprowadzić wojsko na ulice.

Gen. Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, stwierdził w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że w wojsku „wszyscy liczą się” z tym, że Prawo i Sprawiedliwość po przegranych wyborach parlamentarnych może wyprowadzi wojsko na ulice i odmówić oddania władzy.

– Gen. Andrzejczak wie, czego się można spodziewać. Może dotarły do niego informacje, nawet polecenia dotyczące przygotowań technicznych. One mogą oznaczać przygotowanie do wyprowadzenia wojska na ulice. To może być miękki wariant. Ale może też być wprowadzenie stanu wyjątkowego – powiedział gen. Pytel w wywiadzie dla „GW”.

Wojskiem na ulicach straszą również prominentni politycy Platformy Obywatelskiej. „PiS w niedzielę zamiast wieczoru wyborczego zaprasza wybranych dziennikarzy na oświadczenie. Co im krąży po głowach? Przypomina mi się pewien niedzielny poranek 13 grudnia. Wtedy też nadawali oświadczenie” – napisał w swoich mediach społecznościowych rzecznik prasowy PO, Jan Grabiec.

W podobnym tonie wypowiada się przewodniczący PO-KO Donald Tusk. Były premier również straszy, że PiS nie odda władzy.

– Wezwałem polskich oficerów i generałów do lojalności wobec konstytucji, ojczyzny i narodu, bo coraz więcej było niepokojących od kilku dni pogłosek, że ten chaos na szczytach wojskowego dowództwa bierze się też z tego, że generałowie obawiają się. Obawiają się tego, że PiS będzie chciał użyć wojska na wypadek przegranych wyborów. Brzmi groźnie i nieprawdopodobnie, ja nikogo nie chcę straszyć. To jest ostatni scenariusz, jaki chciałbym przeżyć – mówił w Ełku na Mazurach były premier.

– Przeżyłem w Gdańsku świadomie i grudzień 70′ i stan wojenny. I kiedy dzisiaj usłyszałem słowa gen. Waldemara Skrzypczaka, który powiedział dzisiaj w mediach do was wszystkich, że obawia się, że te dymisje w wojsku są wynikiem tego, że ci, którzy dzisiaj rezygnują, nie chcą uczestniczyć w planach użycia wojska przeciwko własnemu narodowi, na wypadek, gdyby PiS nie wygrało wyborów – mówił dalej Tusk.

Najnowsze