Na Majorce zatrzymano dwóch nielegalnych imigrantów z Maroka i Algierii, którzy napadli na spacerującego pasażem morskim w ostatni weekend turystę i ukradli mu drogi zegarek oraz złoty łańcuch – poinformowała hiszpańska policja. W Palmie, największym mieście Majorki, rozbito wcześniej grupę przestępczą specjalizującą się w kradzieżach luksusowych zegarków.
Imigranci pobili mężczyznę do nieprzytomności, a następne obrabowali. Funkcjonariusze schwytali napastników, którzy jeszcze posiadali skradziony zegarek.
Nielegalnie przebywający na terytorium Hiszpanii imigranci mieli przy sobie kilka telefonów komórkowych, które policja zabrała im do sprawdzenia. Zgodnie ze źródłami policyjnymi, jeden z zatrzymanych ma na swoim koncie blisko 30 przestępstw o różnym charakterze.
Kilka miesięcy temu policja w Palmie rozpracowała organizację przestępczą, która zajmowała się kradzieżami luksusowych zegarków turystom. Gang miał siedzibę w Barcelonie, a jego członkowie regularnie przyjeżdżali na Majorkę, gdzie śledzili turystów i dokonywali przestępstw rabunkowych z użyciem przemocy.
Aby nie budzić podejrzeń, gangsterzy udawali turystów i rejestrowali się w hotelach pod fałszywymi nazwiskami. Po dokonaniu kradzieży szybko opuszczali wyspę.
Policja ostrzegła, że prowadzi śledztwo w sprawie kilku podobnych grup przestępczych operujących w miejscach turystycznych, w tym na Majorce oraz Ibizie.
(PAP)