Afera podsłuchowa, która pośrednio przyczyniła się do zdobycia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, wybuchła w 2014 roku. Temat powraca za sprawą Sławomira Mentzena, który przypomina o zaginionych taśmach Mateusza Morawieckiego.
Aferę rozpoczęło opublikowanie tygodniku Wprost stenogramów z rozmów polityków, które podsłuchano w restauracjach Sowa & Przyjaciele (należącej do Roberta Sowy), Amber Room w pałacyku Sobańskich oraz Osteria. Numer wyszedł 14 czerwca 2014 roku.
Podsłuchani politycy, którzy pojawiają się na taśmach to m.in. były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, prezes NBP Marek Belka, były minister transportu Sławomir Nowak i były wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz, a także obecny premier Mateusz Morawiecki. Część taśm, na których pojawia się szef obecnego rządu Prawa i Sprawiedliwości miała zaginąć.
Czytaj więcej: Mentzen zapłaci MILION złotych za zaginione nagrania z Morawieckim. „Opublikuję oraz przekażę policji” [VIDEO]
Po wybuchu afery prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie treści rozmów Sienkiewicza i Belki oraz Nowaka i Parafianowicza. Oba śledztwa umorzono.
4 dni po wybuchu afery w siedzibie tygodnika Wprost pojawiły się służby, które, nie zważając na tajemnicę dziennikarską, próbowały siłowo przejąć nośniki z nagraniami podsłuchanych rozmów. Sprawa ta zszokowała opinię publiczną nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Krytyka pod adresem polskich służb popłynęła m.in. z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i OBWE.
Kontynuacją afery podsłuchowej było ujawnienie przez biznesmena Zbigniewa Stonogę 8–9 czerwca 2015 3 tysięcy zdjęć fotokopii akt z postępowania ws. afery podsłuchowej. W ten sposób wyciekły m.in. zeznania świadków i wyjaśnienia podejrzanych i dowody w śledztwie.
W następstwie afery podsłuchowej do dymisji podali się: minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, minister sportu i turystyki Andrzej Biernat, minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie Tomasz Tomczykiewicz, Rafał Baniak i Stanisław Gawłowski, koordynator służb specjalnych Jacek Cichocki, szef Zespołu Doradców Politycznych Prezesa Rady Ministrów Jacek Rostowski i marszałek Sejmu Radosław Sikorski.
Fala społecznego oburzenia po aferze podsłuchowej znaczący wpłynęła na poparcie Prawa i Sprawiedliwości i przyczyniła się pośrednio do zwycięstwa partii Jarosława Kaczyńskiego w kolejnych wyborach. Jest to o tyle ciekawe, że drugim premierem rządów PiS, po Beacie Szydło, został jeden z bohaterów afery – były doradca Donalda Tuska, Mateusz Morawiecki.