Lejb Fogelman stwierdził na antenie Polsat News, że atak Izraela na Iran jest „polską racją stanu”. Oto, jak przedstawiciel społeczności żydowskiej wyjaśniał swoje stanowisko. Sprawę skomentowali redaktor naczelny „Najwyższego CZASu!” Tomasz Sommer i były polityk Kongresu Nowej Prawicy Krzysztof Szpanelewski.
– Jeśli Polska ma śmiertelnego wroga, czyli Rosję, to (…) wiemy, że Iran jest jednym z najważniejszych sojuszników Rosji – podkreślił Fogelman w rozmowie z Przemysławem Szubartowiczem.
– Polską racją stanu jest to, żeby Izrael rozbił moce militarne Iranu, po to, żeby Iran przestał być zdolny pomagać Rosji w Ukrainie – twierdził prawnik.
Zdaniem Fogelmana „wszyscy przywódcy światowi obawiają się, że Iran jest w posiadaniu broni nuklearnej, którą może przekazać terrorystom”. Ocenił, że „to potencjalnie najgorsze zagrożenie, jakie może istnieć”.
Cytował także izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który orzekł, że „groźba nuklearnego Iranu musi być zlikwidowana”.
– Dopóki irański program będzie istnieć, dopóty Izrael będzie atakował, bo to jest egzystencjalne zagrożenie dla Izraela i dla nas wszystkich. To morderczy reżim, który wymordował dziesiątki tysięcy ludzi – grzmiał.
Fogelman był także pytany o „kryzys humanitarny” w Strefie Gazy. Gość Polsat News przyrównał Hamas do III Rzeszy i określił go mianem „raka cywilizacji, który należy wyrugować”. – Wszystkie dane, które idą w świat to są dane podawane przez Hamas i nikt tego nie sprawdza – stwierdził.
Jednocześnie zaprzeczał doniesieniom, które mówią o panującym w Gazie głodzie. – W Gazie jest olbrzymia ilość jedzenia, tylko Hamas nie chce jej dać ludziom i strzela do tych, którzy po nią idą – utrzymywał.
Przypomnijmy, że w jednym z izraelskich ostrzałów konwoju humanitarnego w Strefie Gazy, na początku kwietnia 2024 r., zginął m.in. polski wolontariusz World Central Kitchen Damian Soból. Nie był to odosobniony przypadek użycia przez stronę izraelską ognia w kierunku pomocy humanitarnej dla mieszkańców Strefy Gazy.
Fogelman widzi jednak dwa sposoby na „rozwiązanie problemu” Gazy. – Jeden to jest to, co robi Izrael, czyli walczyć, a drugi, to po prostu wyprowadzić ludność Gazy na zewnątrz, żeby przestali cierpieć i wtedy rozprawić się z Hamasem sam na sam – dodał.
– Ludzie z Gazy chętnie by stamtąd wyszli – twierdził.
Do wypowiedzi Fogelmana odniósł się redaktor naczelny „Najwyższego CZASu!” Tomasz Sommer.
„Atak na Iran to polska racja stanu? Czy Pan Fogelman nie powinien zostać zatrzymany za podżeganie do wojny? Kto publicznie nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej lub publicznie pochwala wszczęcie lub prowadzenie takiej wojny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” – napisał Sommer.
Atak na Iran to polska racja stanu? Czy Pan Fogelman nie powinien zostać zatrzymany za podżeganie do wojny? Kto publicznie nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej lub publicznie pochwala wszczęcie lub prowadzenie takiej wojny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do… https://t.co/5Up0pfzASx
— Tomasz Sommer (@1972tomek) June 14, 2025
Słowa Fogelmana o polskiej „racji stanu” skomentował także były polityk Kongresu Nowej Prawicy Krzysztof Szpanelewski.
„To jest jawne pochwalanie wojny napastniczej. Ile osób ścigano z art. 117 kk tylko za to, że rozważali przyczyny napaści Rosji na Ukrainę? Czy teraz ktoś się odważy?” – pytał na portalu X.
To jest jawne pochwalanie wojny napastniczej. Ile osób ścigano z art. 117 kk tylko za to, że rozważali przyczyny napaści Rosji na Ukrainę? Czy teraz ktoś się odważy? pic.twitter.com/yj9NHmVwD5
— Krzysztof Szpanelewski (@KrzysztofWolny7) June 14, 2025