Strona głównaWiadomościŚwiatCo naprawdę powiedział Trump europejskim przywódcom?

Co naprawdę powiedział Trump europejskim przywódcom?

-

- Reklama -

Prezydent USA Donald Trump miał powiedzieć w rozmowie z europejskimi przywódcami w poniedziałek, że Putin nie chce pokoju, bo myśli, że wygrywa wojnę – donosi „Wall Street Journal”. Jednocześnie Trump odmówił przyłączenia się do nowych sankcji przeciwko Rosji.

Jak pisze dziennik, powołując się na jednego z urzędników obecnych podczas poniedziałkowej telekonferencji z przywódcami Ukrainy, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Komisji Europejskiej i Finlandii, Trump rozpoczął rozmowę, mówiąc: „myślę, że Władimir nie chce pokoju”. Amerykański przywódca, który zrelacjonował swoją dwugodzinną rozmowę z Putinem, miał powiedzieć, że Putin nie jest gotowy do zakończenia wojny, bo uważa, że wygrywa.

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt zaprzeczyła doniesieniom „WSJ”, mówiąc że o ile Trump faktycznie powiedział, że Putin myśli, iż wygrywa, to kilkakrotnie stwierdził też w rozmowie z Europejczykami, że „uważa, iż Putin chce pokoju i chce, by wojna się skończyła”.

Zamiast wywarcia większej presji na Rosję prezydent USA opowiedział się za rozpoczęciem rozmów między Rosją i Ukrainą na niższym szczeblu w Watykanie. Te według „WSJ” miałyby się zacząć w połowie czerwca.

- Prośba o wsparcie -

Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za:

Dziennik podaje też, że podczas poniedziałkowej rozmowy Trump sprzeciwił się wezwaniu do bezwarunkowego zawieszenia broni jako koniecznego rezultatu watykańskich rozmów, twierdząc wbrew faktom, że nigdy nie wymagał bezwarunkowego rozejmu.

W niedzielnej rozmowie z przywódcami Francji, Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii prezydent USA miał też często zbaczać z tematu, chwaląc np. akcent kanclerza Niemiec Friedricha Merza i krytykując europejską politykę migracyjną, twierdząc, że doprowadzi ona do upadku Europy. Prezydent Francji Emmanuel Macron miał wówczas upomnieć amerykańskiego przywódcę, że „nie może obrażać ich krajów”.

Wcześniej podobną relację z poniedziałkowej telekonferencji opublikował „New York Times”, który doniósł, że Trump odmówił przyłączenia się do europejskich planów nałożenia nowych sankcji na Rosję, bo chce umożliwić robienie interesów amerykańskich firm z Rosją, do czego zachęcać miał go w poniedziałek Putin.

Mimo to w Kongresie rośnie presja na Trumpa, by nałożyć sankcje. Pod projektem ustawy nakładającej restrykcje na rosyjski sektor bankowy i energetyczny, a także wprowadzenia 500-proc. ceł na towary z krajów kupujących surowce od Rosji, podpisało się już 81 ze 100 senatorów. Jak podał portal Punchbowl News, republikańscy senatorzy uważają, że Władimir Putin „ogrywa” prezydenta i symuluje chęć do rozmów. Portal twierdzi, że Senat może podjąć działania w tej kwestii po majowej przerwie tj. na początku czerwca.

Wiele zależy jednak od kierownictwa partii, tymczasem lider Republikanów w Senacie John Thune sugerował, że do głosowania dojdzie, jeśli taką wolę wyrazi Trump. Jak stwierdził jednak senator Kevin Cramer, Thune „nie może ignorować woli 81 senatorów” w nieskończoność. O kończącej się cierpliwości mówił też w rozmowie z PAP senator Mike Rounds, który podkreślił, że wielu jego kolegów chce nałożenia sankcji, a on sam uważa, że powinno do tego dojść już dawno.

Źródło:PAP

Najnowsze