Strona głównaKampania prezydencka 2025Deszcz nie wystraszył sympatyków Mentzena. Kandydat Konfederacji obnażył hipokryzję Trzaskowskiego

Deszcz nie wystraszył sympatyków Mentzena. Kandydat Konfederacji obnażył hipokryzję Trzaskowskiego

-

- Reklama -

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen w trakcie niedzielnego spotkania z mieszkańcami Starogardu Gdańskiego (Pomorskie) stwierdził, że politycy nie dokonują realnych zmian, których Polska potrzebuje. Zapewnił, że się to zmieni, po wygranych przez niego wyborach.

Otwarte spotkanie z kandydatem Konfederacji w nadchodzących wyborach prezydenckich odbyło się w deszczową niedzielę w Starogardzie Gdańskim. Podczas wiecu Mentzen powiedział, że jest w trasie, bo chce, żeby „wreszcie w Polsce coś się zmieniło”, i „żeby zaszła realna zmiana”.

Jego zdaniem „politycy nic nie robią, nie dokonują zmian”, a Polska – jak stwierdził – potrzebuje, „żeby wreszcie coś się zmieniło”.

Europa Suwerennych Narodów

W swoim wystąpieniu zapewnił, że jeśli zostanie prezydentem m.in. doprowadzi do odrzucenia Zielonego Ładu i nie podpisze żadnej ustawy podnoszącej podatki.

Wskazał na – jego zdaniem – złe funkcjonowanie służby zdrowia. „Ze służby zdrowia zadowoleni są politycy, bo nic z nią nie robią od 20 lat; to jest system jeszcze za SLD. Od 2003 roku, czyli od 20 lat PO-PiS-u nie starczyło na to, żeby zrobili jakąś reformę”. Dodał, że Polacy nie chcą czekać w kolejce po kilka lat na wizytę u specjalisty. „Z każdym kolejnym rokiem jest coraz gorzej i nic z tym nie robią” – oświadczył kandydat.

W swoim wystąpieniu skupił się również na kontrkandydacie Rafale Trzaskowskim. „Na czas kampanii pochował unijne czy tęczowe flagi i pokazuje się z biało-czerwoną. Mówi, że on jest patriotą gospodarczym” – powiedział Mentzen.

Dodał, że „zamiast z polskiej Pesy, metro kopie mu firma turecka i nawet po drzewka warszawscy urzędnicy jeżdżą do Niemiec (…). Ściągają drzewka z Niemiec, jakby nie można było kupić polskich” – zaznaczył.

Wskazał także na wybudowaną warszawską toaletę za 650 tys. złotych. „Czy to jakaś pancerna toaleta? Tam się można schować, przeżyć bombardowanie” – ironizował kandydat.

Poza toaletą podał przykład jego „drugiej ulubionej inwestycji Trzaskowskiego”, czyli „wielkiego gipsowego, niebieskiego jaja za 200 tys. zł”. Lider Konfederacji stwierdził, że „wydają pieniądze na głupoty”.

W trakcie przemówienia wskazał również na lotnisko w Radomiu, z którego – jak ocenił – nikt nie korzysta. „Tam dopiero jest luksusowo: można nadać bagaż i przejść przez kontrolę bezpieczeństw bez kolejek, jakby było nieużywane już dwa lata” – powiedział polityk.

Przedstawił ostrą krytykę Zielonego Ładu i polityki klimatycznej Unii Europejskiej. „To trzeba jak najszybciej w całości odrzucić. To nie ma żadnego sensu” – stwierdził.

„Donald Trump pierwszego dnia odrzucił Zielony Ład. Postawili za to na paliwa kopalne, żeby mieć tanią energię. Chiny, Indie, Afryka, wszyscy stawiają na tanią energię” – podsumował lider Konfederacji.

W swoim wystąpieniu podkreślił, że rząd powinien zająć się migrantami. Jego zdaniem, tam, gdzie pojawiają się masowe migracje, tam „drastycznie rośnie przestępczość” jako przykład podał Szwecję.

Kandydat na prezydenta dodał, że w Polsce „nie wyszli nam politycy i rząd”. „Za co ci ludzie się biorą, to kompletnie nie działa” – ocenił.

Jego zdaniem za ministerstwa odpowiadają ludzie, którzy się na tym nie znają. Wskazał na ministrę zdrową Izabelę Leszczynę, która ukończyła m.in. filologię polską i na wicepremiera, szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, który z zawodu jest lekarzem.

„Nic nigdy nie miała wspólnego z ochroną zdrowia. Chyba, że jak szła do lekarza, gdy ją coś bolało (…). Naczytała się w szkole z dzieciakami Harry’ego Pottera i myślała, że to takie proste, a niestety jest bardziej skomplikowane. Ale jest w tym rządzie lekarz. Władysław Kosiniak-Kamysz jest lekarzem. No to przecież go nie zrobili ministrem zdrowia, bo to bez sensu, żeby zajmował się czymś, na czym się zna” – powiedział Mentzen.

Dodał, że jeśli Polacy tego nie zmienią w wyborach, „będziemy nadal żyć w dziadowskim państwie z robionym z kartonu łączonego na trytytki i nic się nie zmieni”. „Zobaczycie, my to zmienimy” – zapewniał podczas wiecu.

Podkreślił, że Polacy zasługują na więcej. „Polacy zasługują na lepsze państwo niż jest w Bangladeszu, Mongolii, Kenii czy Nigerii. Polacy zasługują na więcej, na innych polityków” – dodał.

W niedzielę Mentzen odwiedził także Sztum, Tczew i Kościerzynę. W planach ma również spotkania z mieszkańcami Pruszcza Gdańskiego, Gdańska i Sopotu.

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja tego roku, a ewentualna druga tura – 1 czerwca.

Źródło:PAP

Najnowsze