Zatrzymany w piątek prezenter TVN24 Mateusz W. miał według prokuratury pomagać w odsunięciu od śledztwa wrocławskiej prokurator badającej sprawę zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT.
Onet twierdzi, że postępowanie prowadzone przez wrocławską prokuraturę okręgową, ale wszczęte jeszcze przez tamtejszą prokuraturę regionalną, jest wielowątkowe.
Dotyczy funkcjonowania dwóch różnych grup przestępczych. Jedna zajmować się miała wyłudzaniem podatku VAT, druga podjąć się – w zamian za gigantyczną łapówkę kilku milionów złotych – działań zmierzających do odsunięcia od sprawy prowadzącej właśnie to śledztwo prokurator.
Jak ustalił Onet, Mateusz W. zatrzymany został w piątek około południa, choć agenci CBA poszukiwali go w domu i redakcji od świtu. Powodem kłopotów prezentera była jego wieloletnia znajomość z aresztowanym do tej sprawy byłym komendantem głównym policji Zbigniewem M.
Do przestępczych czynów dochodzić miało w roku 2024.
źródło: onet.pl