W centrum Warszawy doszło do włamania. Skradziono kosztowności i pieniądze o wartości około 4 mln zł. „Sposób działania sprawców przypomina wcześniejsze, nierozwiązane sprawy, m.in. z Wilanowa, Mokotowa, Śródmieścia oraz w podwarszawskiej Kobyłki” – wskazuje fakt.pl. Śledczy sprawdzają, czy sprawy te się łączą. Czy to kolejny gang obcokrajowców?
Przy ul. Niecałej w centrum Warszawy doszło do włamania. Miało ono miejsce między 10 a 12 kwietnia.
Lokatorów nie było wówczas w mieszkaniu. Sprawca lub sprawcy wynieśli sejf, w którym przechowywano gotówkę w różnych walutach i kosztowności. Chodzi o zegarki renomowanych marek, pierścionki i wisiorki z diamentami.
Łączna wartość skradzionych rzeczy jest ogromna. Chodzi o 4 mln zł.
Policja nie ujawnia szczegółów.
– Doszło do zdarzenia o charakterze kryminalnym i trwają intensywne czynności w tej sprawie – powiedział mł. asp. Jakub Pacyniak ze stołecznej policji.
„Fakt” zwraca uwagę, że sposób działania przypomina wcześniejsze włamania z Wilanowa, Mokotowa i Śródmieściu oraz z Kobyłki pod Warszawą.
„Śledczy sprawdzają teraz, czy te sprawy się łączą” – czytamy.
Przypominamy, że od kilku lat w Polsce nastąpiła fala wzrostu przestępczości, w tym również zuchwałych włamań i rozbojów. Pokrywa się to w czasie z niespotykanym w historii zaludnieniem Polski przez obcokrajowców rozpoczętym przez PiS.
Policja przypomina, jak włamywacze mogą szykować się do włamania do naszego mieszkania. Wskazuje się na obserwację i monitoring. Złodzieje mogą dłuższy czas obserwować ofiary, poznając ich nawyki, godziny nieobecności oraz środki ostrożności. Ponadto mogą sprawdzać aktualne informacje w mediach społecznościowych.
„Publiczne udostępnianie zdjęć z wnętrz domów, prezentowanie drogich przedmiotów czy informowanie o planowanych wyjazdach może ułatwić przestępcom wybór celu” – podkreślono.
Czasem też złodzieje uzyskują informacje od osób mających dostęp do domów, np. pracowników firm sprzątających, remontowych czy dostawców usług. Ponadto analizują publicznie dostępne informacje, np. ogłoszenia sprzedaży nieruchomości lub zdjęcia z portali społecznościowych.
Wszystko to może dostarczyć wskazówek na temat wartościowych rzeczy w domu.