O Mentzenie znów jest głośno, zarówno w mediach głównego nurtu, jak i w szeroko pojętych mediach społecznościowych. W ostatnich tygodniach obserwujemy sondażową jazdę bez trzymanki. Najpierw rekordowy wzrost poparcia kandydata Konfederacji, którego nie sposób było nie zauważyć. Następnie nieznaczny spadek. – Sondaże są narzędziem manipulacji i gry politycznej między dwoma obozami, jałowego sporu PiS-u i Platformy – tłumaczy Bartosz Bocheńczak, szef sztabu wyborczego Mentzena. Jakie jest faktycznie poparcie prawicowego polityka, przekonamy się oczywiście w dniu wyborów. Bocheńczak w rozmowie z Julią Gubalską zapewnia, że wygrana jest możliwa! Podkreśla jednak konieczność nieustannej walki o drugą turę.
Julia Gubalska: – W najnowszym przed publikacją NCz! sondażu Super Expressu z dni 31.03.–01.04 widzimy spadek poparcia dla Sławomira Mentzena o 3 pkt. procentowe. Z czego może wynikać taki stan rzeczy?
Bartosz Bocheńczak: – Jest to kwestia podejścia do sondaży, które mieliśmy już wcześniej. Sądziliśmy, że są nieco nadmuchane i teraz dzieje się scenariusz, który był rozpisany przez mainstream i media głównego nurtu, w którym ten wynik się urzeczywistnia. Natomiast ja ciągle powtarzam, że sondaże są narzędziem manipulacji i gry politycznej między dwoma obozami, jałowego sporu PiS-u i Platformy. Jesteśmy jednym z instrumentów, na którym PiS i Platforma mogą sobie rozgrywać, poprzez sondaże, swoją wojenkę. Nie przywiązujemy do tego dużej wagi, mamy swój plan, żeby dokończyć tę kampanię, dokończyć trasę, jaką sobie obraliśmy.
Dzień przed naszą rozmową mieliśmy świetne spotkanie w Poznaniu, które mimo próby zablokowania wiecu i uciszenia naszego kandydata przez prezydenta Poznania Jaśkowiaka, z powodzeniem się odbyło. Złożyliśmy z prawie miesięcznym wyprzedzeniem pozwolenie na organizację wydarzenia na Starym Rynku, a dwa dni przed wydarzeniem otrzymaliśmy odmowę zgody i informację o konieczności przeniesienia wydarzenia na Plac Wolności. Tak zrobiliśmy po złożeniu odpowiedniego wniosku, po czym miasto poinformowało, że jest za późno, bo minął termin składania wniosku. Więc zorganizowaliśmy zgromadzenie spontaniczne i tłum dzięki takiej „reklamie” prezydenta Jaśkowiaka był naprawdę rekordowy. Są szacunki, że pojawiło się w granicach nawet 7 tysięcy osób. Żadne komusze działania Jaśkowiaka nie zablokują ust Sławomirowi Mentzenowi. Będziemy dalej jeździć i nikt nie będzie mówił naszemu kandydatowi, z kim może się spotykać, a z kim nie.
– Dlaczego władze Poznania mogły mieć interes w blokowaniu akurat pana Mentzena?
– Jest to bardzo jasne. Widzimy wiatr zmian, który powiał przez świat, Europę i Polskę. Widzimy to, że Sławomir Mentzen zagroził establishmentowi. Stało się coś, czego panicznie boi się w tym momencie 20-letni układ PO-PiS, więc jest zagrożenie, że może się wywrócić polska scena polityczna. O ile dla Platformy Obywatelskiej zniszczenie PiS-u jest celem, o tyle boją się, że rozpędzony Sławomir Mentzen może wygrać w drugiej turze również z Rafałem Trzaskowskim. Dlatego są próby zduszenia dynamiki wzrostu poparcia i głosu Sławomira Mentzena. Jest on zagrożeniem również dla Trzaskowskiego.
– Pan mówi o tym, że wyniki sondaży wynikają z pewnych manipulacji sondażowni. Czy wypowiedź pana Mentzena w wywiadzie dla Kanału Zero na temat aborcji mogła mu zaszkodzić, wpływać na poparcie wśród wyborców?
– Nie wiemy tego, jak to wygląda, bo nie mamy szczegółowych badań. Natomiast Sławomir Mentzen jest człowiekiem szczerym do bólu, jeśli mogę to tak określić. Nie wiem, czy dla człowieka prawicy brak możliwości zabijania małych dzieci w łonach matek jest czymś kontrowersyjnym. Dla nas jest to coś normalnego, czego nie będziemy się wstydzić. Nie będziemy ukrywać, że jesteśmy przeciwnikami aborcji, czyli mordowania małych dzieci, po prostu. Sławomir Mentzen, niezależnie od sondaży czy tego, co oczekują Polacy, nigdy nie poprze możliwości mordowania dzieci w łonach matek. I to nie jest już jakieś wyrachowanie politycznie, tylko po prostu jego przekonanie, którego nic nie jest w stanie zmienić, i co ja osobiście bardzo szanuję.
– Czy w Konfederacji w sprawie tego poglądu istnieje spójność? Ta wypowiedź mogła być może zaskoczyć nowych wyborców. Ale z tego, co pamiętam, Konfederacja zawsze opowiadała się za życiem i nie zmienia poglądu.
– W tej kwestii jest pełne poparcie i pełna zgoda wszystkich sił, które na ten moment tworzą Konfederację i myślę, że też wszystkich sił, które tworzyły Konfederację jeszcze do niedawna. Proszę pamiętać, że Sławomir Mentzen od zawsze deklarował, że jest antyaborcjonistą i nie będzie się godził na tego typu czyny, jeśli ktoś go o to zapyta. Jeśli ktoś poczuł się zaskoczony, rozumiem, ale jeśli ktoś chce głosować na partię prawicową, to musi się liczyć z tym, że ludzie prawicy nie będą się godzić na morderstwa, będą trwać w tym względzie twardo po swojej stronie i trzeba uświadamiać ludzi, o co chodzi.
W rzeczonym wywiadzie kością niezgody był przypadek aborcji w przypadku ciąży z gwałtu. Otóż wmawia się ludziom, że istnieje nie wiadomo ile takich przypadków i kobieta, budząc się rano, o niczym innym nie myśli, tylko o aborcji. Jest to uprzedmiotowienie kobiet i wmawianie im, że mają myśleć tylko o aborcji, podczas gdy kobiety mają swoje plany, pragnienia i biznesy, które chcą rozwijać. Chcą siebie rozwijać i dobrze znają trudy, z którymi mierzą się wszyscy. Staramy się zmieniać świadomość ludzi, sugerując, że to naprawdę nie jest coś, co powinno zajmować sporą część naszego życia. Odsetek aborcji w przypadku ciąż z gwałtu to 0–1 proc. rocznie i zdaję sobie sprawę, że gwałt to straszliwa tragedia, która pozostawia traumę na całe życie i przestępstwo, za które powinno się karać sprawców z pełną surowością i stanowczością. Tymczasem z tego, co słyszymy, bardziej się właśnie takich ludzi chroni zamiast dzieci, które niczemu nie są winne.
– Wypomina się również panu Sławomirowi Mentzenowi to, że popiera karę śmierci oraz prawo posiadania broni, również w odniesieniu do zakazu aborcji, tworząc w ten sposób zarzut dla jego poglądów pro-life.
– Kara śmierci to zupełnie inna sprawa i przede wszystkim nie stoi w sprzeczności z religią. Jest to pewna konsekwencja. Tworzymy prawo i jeśli wiemy, że za popełnienie pewnych czynów grozi kara śmierci, to się sami na nią decydujemy. Jeżeli wiemy, że za zabójstwo z premedytacją będzie groziła kara śmierci i popełniamy to przestępstwo, to sami się prosimy o to, aby ktoś wykonał na nas taką karę. Pragnę podkreślić, że to jest konsekwencja czynu, który ktoś popełnił i sam się o to prosił.
– Zgoda wśród lewicy na mordowanie niewinnych dzieci a chronienie sprawców ciężkich przestępstw przed karą śmierci też się nie klei.
– Doszukiwanie się logiki w myśleniu lewicy to jest karkołomne zadanie. Faktycznie, za najcięższe przestępstwa powinna obowiązywać kara śmierci. Nie powinniśmy utrzymywać tych ludzi, którzy latami czekają na naturalny koniec, skazani na dożywocie, w więzieniach.
– Jak pogodzić deklaracje o obronie praw kobiet, z zamiarem wpuszczenia nielegalnych migrantów do Polski, którzy nieubłaganie wpłyną na wzrost odsetku przestępstw seksualnych? Przecież to obserwujemy już masowo za naszą zachodnią granicą.
– To, o czym Pani mówi, to jest właśnie ta lewicowa logika, a raczej jej brak. Sprowadzenie migrantów nie jest działaniem, które ma celu zapobieżenie wzrostowi gwałtów. Obserwując przykłady z Zachodu, widzimy, że odsetek gwałtów jest gigantyczny, jest to dużo większa liczba aniżeli w Polsce. Lewica mówi, że wpuszczać należy wszystkich, a jeśli dojdzie do jakiegoś złego zdarzenia, to karę poniesie dziecko, a nie mówi się o podniesieniu kar dla przestępców. Trzeba te kary zaostrzyć, a na pakt migracyjny absolutnie nie powinniśmy się godzić. Nie powinniśmy do Polski wpuszczać ludzi obcych nam kulturowo w sposób masowy, bo skończy się to tragicznie.
– Wspominał pan już w naszej poprzedniej rozmowie, że obecnie Konfederacja gromadzi sobie sporą część elektoratu PiS-u, czy Szymona Hołowni, która jest zawiedziona poprzednimi rządami. Czy myśli pan, że gdyby to pan Nawrocki dostał się do drugiej tury, wyborcy Konfederacji równie chętnie poparliby kandydata Prawa i Sprawiedliwości?
– Mam obawy, że nie. Opublikowano już badania, które mówią, że 70 albo 65 proc. wyborców Mentzena poprze Nawrockiego, natomiast 30–35 proc. pójdzie zagłosować na Trzaskowskiego. Stąd jest ta prośba i to wskazanie, żeby zagłosować na Sławomira Mentzena, bo ma on większe szanse wygrać z Trzaskowskim. Ma większe szanse powstrzymać tego tęczowego wariata klimatycznego i ma szanse doprowadzić do tego, aby zapanowała normalność. Rządy Trzaskowskiego to jest po prostu dramat dla Polski, z którym będziemy się mierzyć przez kolejne lata, a konsekwencje, jak sądzę, odczuwać przez dziesiątki lat. Sławomir Mentzen ma naprawdę większe szanse pokonać Trzaskowskiego niż Karol Nawrocki.
– Czyli pan byłby w takiej sytuacji zwolennikiem głosowania w drugiej turze na Pana Nawrockiego?
– Nie wiem, do tego jest jeszcze za daleko. Na razie robię wszystko, aby to Sławomir Mentzen znalazł się w drugiej turze.
– Czy myśli pan, że Sławomir Mentzen ma większe szanse wygrać z Nawrockim w pierwszej turze, czy z Trzaskowskim w drugiej turze?
– Wydaje mi się, że jeśli już dostanie się do drugiej tury, to on to wygra. Jest to moje przeczucie i analiza. Na ulicach spotykamy się z tym, że ludzie nam mówią „jesteście ostatnią szansą na zmianę”. Jeśli ktokolwiek będzie chciał jakiejkolwiek zmiany, a nie trwania w duopolu politycznym, to zagłosuje na Mentzena. I ja po prostu czuję, że jeżeli wejdziemy do tej drugiej tury, to jesteśmy w stanie pokonać Nawrockiego.
– Jaką ilość spotkań z wyborcami sztab wyborczy przewiduje na tę kampanię?
– W tym momencie mamy 229 spotkań za nami i jesteśmy na drodze do tego, aby 1 maja wybiło nam 300 spotkań. Po roku codziennej pracy ze Sławomirem Mentzenem widzę, że jest to tytan pracy, który jeszcze bardziej nas motywuje i nie ma problemów z tym, żeby intensywnie pracować.
– Czy chciałby pan coś jeszcze od siebie dodać?
– Zachęcam jeszcze raz do tego, żeby oddać głos na kandydata ideowej prawicy, który ma szanse zostać prezydentem i zakończyć 20-letni duopol polityczny PiS-u i Platformy. Który naprawdę chce zmian w tym kraju, chce przywrócić prawdziwą wolność, obniżyć podatki i doprowadzić do odrzucenia Zielonego Ładu i paktu migracyjnego.
– Życzymy udanych spotkań z wyborcami i dziękujemy za rozmowę.