Wystawa celebrująca społeczność LGBT zniknęła z rynku w Opolu. Tamtejsze tęczowe stowarzyszenie wydało oświadczenie po tym, gdy polski poseł do Parlamentu Europejskiego Grzegorz Braun zamalował wystawę, pisząc na tablicach „Stop propagandzie zboczeń”.
W ostatnich dniach na opolskim rynku pojawiła się wystawa przedstawiająca zdjęcia z Marszów Równości oraz historie osób LGBT+ z regionu. Przebywający akurat w Opolu Braun postanowił zamalować plansze sprayem, pisząc na nich „Stop propagandzie zboczeń”.
Prawdziwy performance. Czy lewaccy artyści wpadną w zachwyt? https://t.co/ntCJf7XWjU
— Tomasz Sommer (@1972tomek) March 18, 2025
Kandydat na prezydenta RP sam zgłosił sprawę na policję, powołując się na artykuły 140 i 141 Kodeksu wykroczeń. „To jest propaganda zboczeń, propaganda dewiacji, to jest narażanie postronnych, w tym zwłaszcza nieletnich, co powinno budzić naszą troskę, na kontakt z przekazem, który jest fundamentalnie sprzeczny z dobrymi obyczajami” – uzasadniał swoje działanie Braun.
Sytuację skomentowała także rzecznik Konfederacji Korony Polskiej, Marta Czech. „Grzegorz Braun nie przechodzi obojętnie wobec zła! Nie tylko mówi jak jest, ale i reaguje jak trzeba. Nie pozwala na usypianie umysłów i sumień Polaków uciskanych nachalną propagandą zepsucia” – napisała.
CZYTAJ WIĘCEJ: Od strażaka do malarza! Grzegorz Braun zamalował wystawę LGBT w Opolu [VIDEO]
Tęczowe Opole reaguje na działanie Brauna
W ramach reperkusji za zamalowanie wystawy LGBT, miasto Opole podjęło decyzję o wypowiedzeniu Braunowi umowy na salę na spotkanie wyborcze. Prawicowy polityk zaprosił więc wszystkich na spotkanie otwarte na rynku. Przyszło bardzo dużo osób.
Tej siły już nie zatrzymacie! 🧯🇵🇱#OpoleWolneOdLpg_rtv_agd pic.twitter.com/8wuaOxLXNZ
— Krzysztof Figura 🇵🇱 (@KrzysztofFig) March 18, 2025
Tymczasem do sprawy odniosło się Tęczowe Opole, czyli formalny organizator wystawy zamalowanej przez Brauna. „Nie będziemy komentować ani tym bardziej rozpowszechniać tego, co napisał sprayem na planszach, ani co powiedział jako uzasadnienie swojego aktu wandalizmu i dyskryminacji. Złożyliśmy zeznania na policji” – czytamy w komunikacie.
Organizatorzy przypomnieli, że na dziesięciu planszach ustawionych pod ratuszem znajdowały się zdjęcia „uśmiechniętych osób” uczestniczących w tzw. marszach równości w Opolu. Pochwalili się także cytatami umieszczonymi na wystawie. To wiadomości, które mieli otrzymać „od osób z całego województwa”.
„Jestem trans i wychowałem się w Murowie”, „Mieszkam w Opolu. Przeprowadziłam się dla Niej. Nie żałuję” czy „Studiuję w Opolu, ale w Kędzierzynie-Koźlu powiedziałem chłopakowi, że go kocham” – to cytaty, którymi szczyciło się na wystawie Tęczowe Opole.
Tablice celebrujące LGBT, które miały stać na rynku w Opolu do 3 kwietnia, tymczasowo zostały schowane. „W uzgodnieniu z Miastem, wystawa została tymczasowo przeniesiona do budynku ratusza. O jej dalszych losach będziemy informować w najbliższych dniach” – zapowiedzieli organizatorzy.