Sejm uchwalił w czwartek zmiany w Kodeksie karnym dotyczące rozszerzenia ochrony przed tzw. mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści. W związku z tym Janusz Korwin-Mikke nagrał krótki komentarz.
– Sejm uchwalił ustawę o mowie nienawiści. Nie wiem, o co tam właściwie chodzi, przeczytam to uważnie, ale od razu mówię: ja nienawidzę wielu rzeczy – rozpoczął polityk.
– Bo człowiek uczciwy nienawidzi złodziejstwa, gwałtu, mordów, bandytyzmu, socjalizmu oczywiście, faszyzmu, komunizmu, to wszystko, co niszczy człowieka, co niszczy ludzkość – wyjaśniał nestor prawicy wolnościowej.
– Oczywiście morderstwo zabija jednego człowieka, socjaliści zabijają cały naród. To się nienawidzi – wskazał.
– I powiedzmy sobie, co to jeszcze obejmuje. Czy np. nie będzie wolno nienawidzić Rosjan? Nie rozumiem – przyznał.
– Ja np. jestem daleki od nienawidzenia Rosjan, traktuję ich jak każdy inny naród, ale co, będzie karane nienawidzenie Rosjan? A Żydów to co? Żydów nie wolno nienawidzić a Rosjan wolno? No jak to jest? – pytał.
– Więc ja nienawidzę tych czasów, w których przyszło mi żyć. Nienawidzę, tfu, demokracji, tej głupoty, bo jak jest, tfu, demokracja to oczywiście musi być głupota. Nienawidzę tej hucpy, tego wszystkiego, w czym ja teraz żyję. I nie mam zamiaru się powstrzymywać i będę otwarcie mówił o tym, czego ja nienawidzę – skwitował.
Nie powstrzyma mnie żadna ustawa. Do końca życia będę otwarcie wyrażał swoją „nienawiść”. pic.twitter.com/WXmm4DrFAG
— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) March 7, 2025
Sejm uchwalił w czwartek zmiany w Kodeksie karnym dotyczące rozszerzenia ochrony przed tzw. mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści. Do nowelizacji wprowadzone zostały trzy poprawki zgłoszone przez Koalicję Obywatelską i Lewicę.
Za przyjęciem nowelizacji w całości wraz z poprawkami było 238 posłów, 201 głosowało przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Przyjęta w czwartek nowelizacja zmienia katalog przesłanek dotyczących przestępstw motywowanych nienawiścią – do przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej i bezwyznaniowości Sejm dodał wiek, płeć, niepełnosprawność i „orientację seksualną”.
Za stosowanie przemocy lub bezprawnej groźby z takich motywów grozi do pięciu lat więzienia, za nawoływanie do nienawiści – do trzech lat więzienia, a za znieważenie – obecnie do trzech lat, a po zmianie – do dwóch lat pozbawienia wolności.
Poprawki KO i Lewicy zamiast sformułowań o karaniu za przestępstwa motywowane nienawiścią „w związku z” przynależnością do chronionej kodeksem grupy wprowadziły karanie przy atakach „z powodu” tej przynależności.
Posłowie nie przychylili się do wniosku o odrzucenie zmian w całości, czego chciały PiS i Konfederacja. Nie przeszły też pozostałe poprawki m.in. Razem, by dodać do chronionego przepisami katalogu tożsamość płciową, stan zdrowia psychicznego i fizycznego, stopień sprawności i wady rozwojowe.
PiS i Konfederacja w debacie sejmowej przekonywały, że nowelizacja wprowadzi cenzurę i ograniczy wolność słowa.
W debacie parlamentarnej wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha przypominał, że rozszerzenie katalogu zmian w Kodeksie karnym ma swój odpowiednik np. w antydyskryminacyjnych przepisach prawa pracy. Zapewniał też, że zmiana nie ograniczy wolności wypowiedzi i nie wprowadzi cenzury, bo jeśli w tych działaniach nie będzie groźby bezprawnej czy przemocy, nie będzie naruszone prawo.
Ironia lub poglądy polityczne nie będą podlegały zmienianym przepisom – przekonywał posłów Myrcha. Mówił, że np. za słowa „są dwie płcie” nikt nie będzie karany. Podkreślił, że zmiana nie jest wymierzona w poglądy polityczne, tylko po to, by chronić polskich obywateli przed stosowaniem publicznego znieważenia, przed mową nienawiści i przed przemocą z tych powodów lub przed internetowym „hejtem”.
Ministerstwo Sprawiedliwości, które przygotowało propozycję nowelizacji, w jej uzasadnieniu napisało, że zmiana „zapewni pełniejszą realizację konstytucyjnego zakazu dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę, a także realizację międzynarodowych zaleceń w zakresie standardu ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści”.
Ustawa miałaby wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Teraz trafi do Senatu.