Poseł Konfederacji Ryszard Wilk został wyprowadzony z sali posiedzeń Sejmu. A konkretnie wyprowadzili go koledzy ze względu na to, że „nie jest w stanie uczestniczyć w obradach”.
Wczorajszego wieczora doszło do niecodziennego incydentu na sali posiedzeń Sejmu. W trakcie wystąpienia Donalda Tuska poseł Ryszard Wilk krzyczał coś do premiera.
Gdy skończył przemowę, do Wilka zwróciła się prowadząca obrady wicemarszałek Dorota Niedziela.
– Pan poseł Wilk. Czy pan mnie słyszy, panie pośle? – zapytała, na co Wilk skinął głową.
– Panie pośle, tutaj jestem – dodała.
– Pan kontaktuje? – spytała inna osoba z sali.
– Ja bardzo proszę… Nie chciałam przerywać panu premierowi… O niepokrzykiwanie na sali. Czy pan zrozumiał? Dziękuję – powiedziała Niedziela, po czym ogłosiła przerwę.
Z posłem Wilkiem zaczął wówczas rozmawiać siedzący obok niego poseł Grzegorz Płaczek. Po kilku minutach przerwy kierowanie obradami przejął marszałek Szymon Hołownia.
– Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę. Pan poseł Płaczek pana wyprowadzi, bo zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach – powiedział Hołownia.
Problemy posła Wilka
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy incydent z posłem Wilkiem. 10 maja 2024 r. znaleziono go na jezdni w Kamionce Małej w woj. małopolskim. Funkcjonariusze zastali go siedzącego na środku jezdni.
Poseł Wilk nie mógł wstać o własnych siłach. Gdy policja udzieliła mu pomocy i doprowadzono go do radiowozu, zaczął ich obrażać i się z nimi szarpać.
Wilk potem na Facebooku skomentował, że „Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób”.
Ponadto w Miasteczku Galicyjskim poseł Konfederacji miał być zabrany przez zespół ratowników Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego i trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Dzień wcześnie poseł miał brać udział w zakrapianej imprezie.
„Wraz z upływem czasu, jak również spożywanych trunków, poseł miał coraz większe problemy z równowagą i wyraźnie się zataczał. Rodziło to pewne problemy, a nawet prowokowało awanturę, więc parlamentarzysta zakończył ten dzień noclegiem w tamtejszym hotelu” – informował portal dts24.pl.
Nazajutrz poseł miał zachowywać się jeszcze gorzej. Wilk w jakiś sposób zdobył nóż. Prawdopodobnie wziął go z hotelowej kuchni, twierdząc, że potrzebuje noża do obrania pomarańczy. Gdy na miejsce przybył zespół ratowników, konfederata był poraniony i groził, że odbierze sobie życie.
Berkowicz: Nikogo nie bronię, ale…
Z kolei partyjny kolega Wilka Konrad Berkowicz postanowił „nie bronić” posła Wilka. Dodał jednak do tego pewne „ale”.
„Platforma: Sienkiewicz, ledwo wychodził z sali – w nagrodę został ministrem, a dziś jest europosłem. Kierwiński, ledwo gadał na państwowych uroczystościach, później dostał nagrodę w PE, a dziś znów jest członkiem rządu. Trzecia Droga: Andrzej Pałys – ledwo gadał, nikt z PSL-u nawet się nie zająknął, dziś go bronią. Lewica: Marek Dyduch, pod drzewem, cisza była odpowiedzią. Aleksander Kwaśniewski, ledwo stał, gdy pełnił swoje obowiązki – dziś go bronią i robią z ludzi idiotów” – napisał na X Berkowicz.
„Ja nie bronię NIKOGO. Brzydzę się jednak zachowaniem tych wszystkich hipokrytów, którzy teraz krzyczą, a w tamtych sytuacjach milczeli lub ich tłumaczyli, a niektórzy ich nawet nagradzali później tekami” – dodał poseł Konfederacji.
Ale wstyd.
Poseł Ryszard Wilk z Konfederacji prawdopodobnie w stanie ciężkiego upojenia musiał zostać wyprowadzony przez swojego kolegę z sali sejmowej.
Po ostatnich wyczynach już dawno powinien udać się na leczenie.
Profesjonalne kadry Konfederacji🤡 pic.twitter.com/pYeWQTzQGx
— Tony.Chin (@tonychin109) February 20, 2025
OFICJALNE PRZEPROSINY DLA POSŁA @ryszard_wilk
W poprzednim wpisie napisałem, że Pan Poseł był „prawdopodobnie w stanie ciężkiego upojenia”.
Przepraszam i dokonuję korekty:
Na 100% był w stanie ciężkiego upojenia, nawalony jak Messerschmitt.pic.twitter.com/zH867ryZnZ— Tony.Chin (@tonychin109) February 20, 2025
Poseł @ryszard_wilk z Konfederacji w słabej dyspozycji na sali plenarnej Sejmu. Kiedyś już pijany poseł wyzywał policjantów, blokował drogę. Można się pośmiać, ale lepiej sięgnąć po pomoc specjalistów i pokonać problem. Wstyd, ale zawsze jest szansa wyjścia, czego życzę. pic.twitter.com/OAuMfc9Ry5
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) February 20, 2025
Jak to mówią do 3 razy sztuka. Panie pośle @ryszard_wilk z @Nowa_Nadzieja żelazna zasada: worek, korek i rozporek. pic.twitter.com/56Sw75ZSIM
— Konrad Niżnik #Braun2025 (@KonradNiznik_) February 20, 2025
Nowa jakość partii centrowej. Dał im przykład Mentzen jak chlac mają.
Poseł #Neokonfederacji nachlany i wyprowadzony z sali obrad jak niegdyś @Sienkiewicz_Bar
Brawo @ryszard_wilk , dobrze że nie miałeś noża ze sobą!@SebRoss4 @1972tomek @JacekWilkPL jaki wstyd robi ze… pic.twitter.com/EgtaSWqtdt— Frank Byczek #Braun2025 (@ChlopWciazyx) February 20, 2025
Platforma: Sienkiewicz, ledwo wychodził z sali – w nagrodę został ministrem, a dziś jest europosłem. Kierwiński, ledwo gadał na państwowych uroczystościach, później dostał nagrodę w PE, a dziś znów jest członkiem rządu.
Trzecia Droga: Andrzej Pałys – ledwo gadał, nikt z PSL-u… pic.twitter.com/PSIaMOkRrU
— Konrad Berkowicz (@KonradBerkowicz) February 20, 2025