Zdecydowana większość ankietowanych (90 proc.) uważa, że czeskie społeczeństwo jest podzielone i panuje w nim wewnętrzna nieufność. 80 proc. osób ankietowanych postrzega polityków jako główny czynnik dzielący ludzi. Większość uważa także, że czeskiemu społeczeństwu brakuje jasnej wizji i że konieczna jest w tym temacie ogólnokrajowa debata.
Takie wyniki przyniosły badania pracowni Median z okazji Dnia Walki o Wolność i Demokrację, który jest obchodzony w Republice Czeskiej 17 listopada. 59 proc. osób twierdzi, że cenzura i ograniczenia wolności słowa powróciły do życia społecznego, a połowa boi się czasami otwarcie wyrażać swoje opinie.
Ponad połowa Czechów obawia się utraty wolności w przyszłości. Jedna czwarta z nich uważa, że już żyje w sytuacji „braku wolności”. Jak wynika z tego badania, większość respondentów dostrzegła ryzyko ograniczenia wolności w kontekście pandemii Covid-19.
Także agencja STEM/MARK opublikowała wyniki ankiety przeprowadzonej z okazji 17 listopada. Według tego sondażu jeden na sześciu Czechów uważa, że sytuacja ludzi była lepsza… przed 1989 rokiem.
Jednak ponad połowa uważa jednak, że jest odwrotnie i ciągoty postkomunistyczne są tu w mniejszości. Wyraża je ciągle starsze pokolenie, a także osoby z niższym wykształceniem i z niższymi dochodami.
Źródło: Radio Praga