Karol Nawrocki został ogłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość kandydatem w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Formalnie będzie to „kandydat obywatelski” z poparciem PiS. Dawni znajomi polityka mają o nim różne zdanie.
„Republika dowiedziała się, że Karol Nawrocki, prezes IPN, został wybrany przez Prawo i Sprawiedliwość na kandydata w wyborach na prezydenta Polski. W niedzielę zostanie oficjalnie zaprezentowana kandydatura prezesa IPN przez partię PiS w Krakowie” – informowali kilka dni temu dziennikarze TV Republika. I tak też się stało. W niedzielę w Krakowie PiS oficjalnie ogłosiło poparcie dla Nawrockiego.
Karol Nawrocki to pochodzący z Gdańska samorządowiec i historyk. Ma 41 lat. Co ciekawe, Nawrocki nie jest w żaden sposób formalnie związany z Prawem i Sprawiedliwością.
W latach 2013–2017 naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku. Później, w latach 2011–2017, pełnił rolę przewodniczącego Rady Dzielnicy Siedlce w Gdańsku, W latach 2017–2021 był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, a w 2021 zastępcą prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Nawrocki od 2021 jest prezesem Instytutu Pamięci Narodowej.
Jako historyk Nawrocki publikował m.in. na portalu histmag.org, w „Magazynie Solidarność”, „Polityce” i „Do Rzeczy”. Był też ekspertem programu historycznego TVP3 Gdańsk „W świetle prawdy” oraz „Wojna i Pamięć”.
Dawni znajomi o Nawrockim
Redakcja „Faktu” zapytała dawnych znajomych Nawrockiego o wyrażenie opinii o nim. Były one bardzo zróżnicowane – od pozytywnych po dość ostre.
– Miły, sympatyczny sąsiad. Nie mieszka tu już od kilku lat, ale do tej pory, jak widujemy się czasami przypadkowo, to rozmawiamy – powiedziała pani Joanna.
– Znam go od dziecka, z moim synem się kolegował, chodzili razem do szkoły. Był zawsze otwarty na innych ludzi. Bardzo dużo zrobił dla dzielnicy jako radny. Byłby dobrym prezydentem, bo jest zaangażowany w historię Polski – stwierdziła inna kobieta z tego samego osiedla.
– Niektóre z jego inicjatyw przetrwały do dzisiaj. Uważam, że byłby dobrym prezydentem. Jest człowiekiem czynu, jak coś mówi, to robi – dodał ktoś inny.
Nie wszyscy wyrażają się o Nawrockim tak dobrze. Inny dawny znajomy polityk stwierdził, że „jest on karierowiczem i jeśli zostałby prezydentem, to robiłby wszystko to, czego oczekuje od niego Jarosław Kaczyński”.
Nie wszyscy też dobrze wspominają czasy, gdy Nawrocki był radnym. – Nie mogliśmy się go pozbyć z rady osiedla. Podpisywał się pod nieswoimi pomysłami, bo robił doktorat – powiedziała jedna z pytanych kobiet.