– Nie chcę być związany klubową dyscypliną – twierdzi Paweł Kukiz, który zdecydował się nie wstępować do klubu Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie.
Niedawno pisaliśmy, że czterech posłów Kukiz’15, którzy dostali się do przyszłego Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości, obawia się rozpłynięcia w klubie PiS. Politycy ci postawili partii Jarosława Kaczyńskiego warunki dotyczące dalszej współpracy. W razie ich niespełnienia mają rozważyć odejście z klubu.
Pierwszym warunkiem kukizowców ma być projekt dotyczący ustroju państwa. „Drugim warunkiem Kukiz’15 jest też zmiana nazwy klubu tak, aby do 'Prawo i Sprawiedliwość’ dodać choć 'oraz Zjednoczona Prawica’” – podawał portal gazeta.pl.
Wszystko wskazuje na to, że rozmowy kukizowców z Prawem i Sprawiedliwością się nie powiodły. W rozmowie z „Super Expressem” Paweł Kukiz poinformował bowiem, że do klubu PiS nie wejdzie.
– Będę skupiony na walce o swoje postulaty, które niosę niezmiennie od 2015 r. Pozostając niezależnym, będę mógł zabiegać o poparcie dla nich zarówno w PiS-ie, jak i w PO – wyjaśnił.
W Sejmie powstanie koło K’15, do którego poza liderem ugrupowania należeć będą także Marek Jakubiak oraz Jarosław Sachajko. Kukiz prawdopodobnie zostanie posłem niezależnym.
– Światopoglądowo najbliżej mi do PiS, ale nie chcę być związany klubową dyscypliną. Zawsze głosuję tak, jak każe mi moje sumienie. Będę blisko PiS, ale nie w PiS-ie – oświadczył Kukiz.
– Nie zamierzam też brać odpowiedzialności za wszystkie nieprawidłowości z poprzedniej kadencji, na które często zwracałem uwagę, niestety, bezskutecznie – dodał polityk.