O sankcji kredytu darmowego zrobiło się w ostatnich miesiącach bardzo głośno. Najczęściej w kontekście tego pojęcia mówi się o tym, że dzięki niemu wielu polskich kredytobiorców może liczyć na to, że posiadane przez nich zobowiązanie finansowe wobec np. banku będzie całkowicie darmowe. Czy to prawda. Ogólnie rzecz ujmując – tak, natomiast jak to zwykle bywa w takich sytuacjach – diabeł tkwi w szczegółach, a z coraz popularniejszego SKD nie mogą skorzystać wszyscy. Do tego muszą zaistnieć pewne jasno określone przez prawo przesłanki. Jakie? O co dokładnie chodzi z tą sankcją kredytu darmowego? Czy stanie się ona kolejnym po frankach szwajcarskich problemem dla banków?
Co to jest sankcja kredytu darmowego?
Sankcja kredytu darmowego – SKD – to uregulowana art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim możliwość rozliczenia swojej umowy kredytowej wyłącznie do kwoty pożyczonego kapitału kredytu bez odsetek i innych kosztów okołokredytowych, w sytuacji, gdy instytucja udzielająca takiej pożyczki (np. bank) nie dopełni ciążących na niej ustawowych obowiązków informacyjnych. Mówiąc wprost – jeśli wykaże się, że firma, od której pożyczyliśmy pieniądze, popełniła konkretne błędy w procesie przyznania kredytu, ten ostatni pozbawiony jest wszelkich opłat czy prowizji, a my oddamy dokładnie tyle, ile pożyczyliśmy. To swoisty mechanizm chroniący interesy konsumentów.
Dla jakich kredytów jest SKD?
Słowo „konsument” na końcu poprzedniego zdania nie pojawiło się tu przypadkiem. SKD bowiem dotyczy jedynie kredytów konsumenckich. Co to takiego?
Kredyt konsumencki to forma pożyczki udzielanej osobom fizycznym na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej, zazwyczaj na bieżące wydatki, zakupy towarów lub usług. Może być udzielany przez banki, instytucje finansowe lub sklepy w formie ratalnej. Jego cechą charakterystyczną jest to, że jest udzielany na stosunkowo niskie kwoty w porównaniu do kredytów hipotecznych, a jego spłata odbywa się w ustalonych ratach w określonym czasie. Koszty kredytu konsumenckiego obejmują oprocentowanie, prowizje i inne opłaty, które są regulowane przez przepisy prawa konsumenckiego.
Aby więc skorzystać z SKD, posiadany kredyt musi mieć cechy kredytu konsumenckiego. Za takowy nie uznaje się chociażby kredytów hipotecznych (wyjątek stanowią te zaciągnięte do 21 lipca 2017 roku), czy leasingi, jeśli umowa nie zakłada obowiązku wykupu leasingowanego przedmiotu.
SKD a pozostałe wymogi
Aby skorzystać z sankcji kredytu darmowego, ważne jest też to, ile pieniędzy pożyczyliśmy z banku czy pokrewnej instytucji. W myśl aktualnych przepisów, aby kredyt mógł zostać zakwalifikowany jako konsumencki kwota kredytu nie może przekraczać 255.550 zł. Istnieję od tego pewne odstępstwa, jak na przykład to, że umowa kredytowa może opiewać na większą kwotę, jeśli pożyczka była niezabezpieczona hipoteką, a pieniądze z niej przeznaczono na remont lokalu mieszkalnego czy domu.
Co jednak najważniejsze – aby skorzystać z SKD – musi dojść do nieprawidłowości po stronie kredytodawcy. Jakich?
Najczęstsze nieprawidłowości popełniane przez kredytodawców, które uprawniają polskiego konsumenta do skorzystania z tzw. sankcji kredytu darmowego, obejmują głównie naruszenia przepisów ustawy o kredycie konsumenckim. Do takich uchybień należą: brak przekazania konsumentowi pełnych informacji o kosztach kredytu, w tym RRSO (Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania), brak wyraźnych i zrozumiałych warunków umowy, nieprzekazanie wymaganych formularzy informacyjnych przed podpisaniem umowy, a także niewłaściwe wyliczenie kosztów kredytu czy opłat dodatkowych. Innym częstym problemem jest nieprawidłowe lub niepełne poinformowanie konsumenta o jego prawie do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni od jej zawarcia, co stanowi jedno z podstawowych praw konsumenta. W takich przypadkach konsument może zażądać uznania kredytu za „darmowy”, co oznacza obowiązek zwrotu tylko pożyczonego kapitału bez odsetek i innych kosztów.
SKD a TSUE
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) podziela stanowisko, że sankcja kredytu darmowego jest skutecznym narzędziem ochrony konsumentów. W swoich orzeczeniach TSUE wskazuje, że przepisy dotyczące kredytu konsumenckiego mają na celu zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów na rynku finansowym, a sankcja ta jest zgodna z zasadami prawa Unii Europejskiej. TSUE uznaje, że prawo krajowe może przewidywać surowe konsekwencje dla kredytodawców, którzy nie spełniają obowiązków informacyjnych wobec konsumentów, pod warunkiem, że te przepisy są proporcjonalne i skuteczne w ochronie interesów konsumenta.
Trybunał w swoich wyrokach podkreśla także, że ochrona konsumenta wymaga, aby informacje o kosztach kredytu były przekazywane w sposób jasny i zrozumiały przed zawarciem umowy. W przeciwnym razie sankcja kredytu darmowego (tj. zwrot jedynie kapitału bez odsetek i kosztów dodatkowych) stanowi właściwą reakcję na naruszenie prawa przez kredytodawcę. TSUE uznaje więc tę sankcję za proporcjonalną formę ochrony konsumenta w przypadku nieprawidłowości ze strony kredytodawcy.
Chcę skorzystać z SKD – co zrobić?
Aby skorzystać z sankcji kredytu darmowego, konsument musi wykazać, że kredytodawca naruszył przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, na przykład poprzez niedopełnienie obowiązków informacyjnych lub nieprawidłowe sporządzenie umowy kredytowej. Procedura obejmuje kilka kroków:
- Analiza umowy kredytowej: Konsument powinien dokładnie przeanalizować swoją umowę kredytową, aby sprawdzić, czy zawiera wszystkie wymagane informacje, takie jak RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania), całkowity koszt kredytu, warunki spłaty, oraz czy został prawidłowo poinformowany o prawie do odstąpienia od umowy.
- Stwierdzenie nieprawidłowości: Jeśli konsument zidentyfikuje jakiekolwiek naruszenia – np. brak pełnej informacji o kosztach, nieprawidłowe warunki umowy, błędnie wyliczone opłaty – może powołać się na sankcję kredytu darmowego.
- Wystąpienie do kredytodawcy: Konsument powinien skierować do kredytodawcy pisemne żądanie zastosowania sankcji kredytu darmowego, czyli zwrotu wyłącznie pożyczonego kapitału bez dodatkowych kosztów (odsetek, prowizji, opłat dodatkowych). W piśmie należy wskazać nieprawidłowości w umowie i podstawy prawne sankcji, wynikające z ustawy o kredycie konsumenckim.
- Ewentualne postępowanie sądowe: Jeśli kredytodawca nie uzna roszczeń konsumenta, sprawa może trafić do sądu. Konsument ma prawo dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej, a w takim przypadku warto skorzystać z pomocy prawnika lub rzecznika konsumentów.
Dzięki sankcji kredytu darmowego konsument zobowiązany jest do zwrotu wyłącznie kwoty pożyczonej, bez naliczonych odsetek i innych opłat, co znacznie obniża koszt kredytu.