Gościem Tomasza Sommera w jego programie był prof. Piotr Kowalczak, autor książki „Zmiany klimatu”. Rozmowa dotyczyła skandalicznego wyroku sądu, który wyjątkowo łagodnie potraktował pseudo-aktywistów Ostatniego Pokolenia.
13 „aktywistów klimatycznych” oskarżonych o blokowanie ruchu na Moście Poniatowskiego oraz przed sierpniowym koncertem Taylor Swift w Warszawie usłyszało zarzuty za to, co zrobili.
Jeśli ktoś sądził, że odpowiedzą oni za swoje czyny, to… srogo się pomylił. Okazuje się, że uratowało ich „globalne ocieplenie”.
Wymierzono im najniższy możliwy wyrok, czyli naganę. Oznacza to, że w zasadzie nie zrobiono im nic i wielu z nich zapewne wróci do blokowania dróg.
Sąd stwierdził bowiem, że kryzys klimatyczny, który miał wywołać ostatnie powodzie na Dolnym Śląsku, jest na tyle poważnym problemem, że można im wybaczyć.
Czytaj więcej: SKANDAL! Zamiast wydać poważny wyrok, sąd nazwał pseudo-aktywistów „przyszłymi bohaterami”
Sommer zauważa, że sąd „powołuje się na tę ostatnią powódź, że rzekomo ta powódź jest jakimś dowodem w tej sprawie”.
Gość dziennikarza, prof. Piotr Kowalczak, stwierdza, że być może w Ostatnim Pokoleniu są jakieś osoby, które robią to, co robią z „szlachetnych pobudek”, ale „podstawa uzasadnienia wyroku jest skandaliczna”.
– Powódź, która wystąpiła, jest zjawiskiem powtarzalnym od stuleci. Występuje bez przerwy ta sama przyczyna, a więc ten niż genueński, nie ma tutaj nic wspólnego to z ociepleniem – stwierdził ekspert.
Prof. Kowalczak powiedział, że „wchodzimy w świat strasznej bzdury”. – Przecież uzasadnienie wyroku oparte na takim stwierdzeniu to jest duża niedorzeczność, a dalsza wypowiedź w tej sprawie może być tylko obrazą sądu – stwierdził.
– Dalej pisze jeszcze ten sąd, że skutki, jak rozumiem tej ostatniej powodzi na południu Polski, wciąż dotykają tysiące osób. No, oczywiście to jest prawda w tym sensie, że dotykają, ale „w skali świata miliony”. No to rzeczywiście ten sąd ze swoją fantastyką naukową poszedł bardzo daleko, bo co ma polska powódź do skali świata? – powiedział Sommer.
– Polska – naród świata – zażartował gość. – Ale tutaj dowcip polega na tym, że to są typowe slogany, które możemy usłyszeć w czasie tych różnych akcji. M.in. Ostatniego Pokolenia. To nie jest godne fachmana, to nie jest godne osoby, która jest odpowiedzialna za ustanowienie porządku prawnego, tylko to jest hasło z demonstracji. No kompletnie bezmyślne, kompletnie niedorzeczne i niemające uzasadnienia w rzeczywistości – stwierdza prof. Kowalczak.
Całą rozmowę można obejrzeć w serwisie Rumble: