Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), przy wsparciu rządu Tajwanu, wyremontowało dach szkolnego internatu w Kehycziwce w obwodzie charkowskim na północy Ukrainy. W budynku schronienie znalazło ponad 60 osób ewakuowanych z terenów, gdzie trwają ataki wojsk rosyjskich.
Pośród uciekających w ostatnich tygodniach z Wowczańska i Kupiańska (obwód charkowski), czyli miejscowości oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Rosją, znajdowały się osoby starsze, które ze względu na swoje zdrowie i przywiązanie do miejsca zamieszkania opuszczały miasta jako ostatnie. W szkolnej bursie bezpieczeństwo znalazły m.in. dwie osoby leżące w wieku powyżej 90 lat, z niepełnosprawnościami, a także rodziny z trojgiem dzieci.
Cywile uciekający przed atakami sił rosyjskich przyznali, że ewakuacja trwała bardzo krótko i towarzyszył jej duży strach. – Żołnierze dali nam 20 minut na spakowanie się. Co mogłam ze sobą zabrać? – poskarżyła się 66-letnia Natalia. Pytana, czy jest szansa, aby wróciła do Wowczańska, skąd została ewakuowana, pokręciła głową i powiedziała: „Nie mam już domu”.
Dzięki wsparciu PCPM i rządu Tajwanu przeciekający wcześniej dach internatu został wyremontowany i dał schronienie osobom wewnętrznie przesiedlonym. Prace remontowe opiewające na kwotę 39 tys. dol. wykonała lokalna firma budowlana. Dzięki tej inwestycji dwukrotnie zwiększono liczbę dostępnych miejsc w obiekcie – z około 90 do 180.
Budynek jest częścią Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej Transportu Kolejowego i Obsługi Rolniczo-Technicznej, gdzie obecnie w trybie online uczy się 206 uczniów. W samej bursie mieszkało wcześniej ponad 90 dzieci. Podczas trzyletniej edukacji uczniowie otrzymują wykształcenie średnie oraz zawód: ślusarza, traktorzysty lub kierowcy. Jak podkreśliła wicedyrektor Iryna Wanina, w przyszłości budynek ma nadal pełnić rolę szkolnego internatu.
Według danych ministerstwa polityki społecznej Ukrainy z czerwca 2024 roku liczba osób wewnętrznie przesiedlonych w kraju – po rozpoczęciu wojny na pełną skalę w 2022 roku – sięga 3,6 mln osób. Szacuje się, że 2,5 mln spośród nich nie może wrócić do swoich domów, gdyż zostały one zniszczone w wyniku działań wojennych lub znajdują się na terytorium okupowanym przez Rosję.
Według raportu Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) z kwietnia 2024 roku największy odsetek przemieszczeń wewnętrznych odnotowano na terenach przyfrontowych – 91 proc. w obwodzie zaporoskim i 85 proc. w obwodzie charkowskim. Głównymi regionami przyjmującymi ewakuowanych są obwody dniepropietrowski, który stał się domem dla 14 proc. przesiedlonych i charkowski – 12 proc. Sam Kijów dał schronienie 10 proc. uciekających przed wojną.