Strona głównaWiadomościPolskaLewica doi jak PiS. Stołki dla nominantów z klucza partyjnego

Lewica doi jak PiS. Stołki dla nominantów z klucza partyjnego

-

- Reklama -

Były tłuste koty z PiS, teraz podobną drogą idą tzw. uśmiechnięci. W ostatnich miesiącach obserwujemy znaczącą zmianę w kierownictwie Ochotniczych Hufców Pracy (OHP) na terenie całego kraju. Jak się okazuje, większość stanowisk komendantów wojewódzkich OHP została obsadzona przez działaczy Nowej Lewicy.

W czerwcu ubiegłego roku Radio ZET ujawniło, że co najmniej 2/3 komendantów OHP było związanych z PiS. Obecnie, pod rządami nowej koalicji, trend ten nie tylko się utrzymał, ale wręcz nasilił.

- Reklama -

Na czele Ochotniczych Hufców Pracy stoi teraz Jerzy Budzyn, działacz Nowej Lewicy, a zastępcą została Katarzyna Juraszek, wieloletnia radna tej partii. Co więcej, ustalenia Radia ZET wskazują, że co najmniej dziesięć komend wojewódzkich OHP jest kierowanych przez aktywnych członków Nowej Lewicy.

Szczególną uwagę zwraca fakt, że dwie osoby na stanowiskach komendantów są bezpośrednio powiązane z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Adam Lubiewski, komendant w województwie pomorskim, do niedawna figurował jako asystent społeczny minister, zaś Paweł Koślacz, kierujący komendą na Dolnym Śląsku, był dyrektorem jej biura poselskiego.

Wiele z osób, które objęły stanowiska komendantów, to niedawni kandydaci Nowej Lewicy w wyborach parlamentarnych lub europejskich. Przykładowo, w województwie świętokrzyskim komendantem został Wojciech Bugaj, a jego nominację ogłosił podczas specjalnej konferencji prasowej poseł i wiceszef MSZ Andrzej Szejna.

Obsadzanie stanowisk w OHP przez działaczy partyjnych budzi kontrowersje. Władza jednak zawsze znajdzie odpowiednia wytłumaczenie na dojenie podatnika. Andrzej Szejna twierdzi na przykład, że „Nowa Lewica przejęła na siebie odpowiedzialność za Ochotnicze Hufce Pracy”, argumentując, że kwestie związane z doskonaleniem zawodowym i wyrównywaniem szans młodych ludzi są bliskie ideom lewicy.

Warto zauważyć, że zjawisko to nie ogranicza się tylko do komend wojewódzkich. Również w mniejszych ośrodkach OHP na terenie kraju można znaleźć działaczy Lewicy na kierowniczych stanowiskach.

Interesującym wyjątkiem jest komenda wojewódzka w Lublinie, gdzie nadal funkcję komendanta pełni polityk Prawa i Sprawiedliwości, Piotr Gawryszczak. Próba jego odwołania nie powiodła się ze względu na brak zgody rady miasta Lublina.

Ochotnicze Hufce Pracy to państwowa jednostka budżetowa, której głównym zadaniem jest pomoc w zatrudnieniu młodzieży, szczególnie tej zagrożonej wykluczeniem społecznym, oraz bezrobotnych do 25. roku życia. Organizacja ta zajmuje się również szkoleniami z zakresu funkcjonowania na rynku pracy i kursami zawodowymi. Tyle oficjalnie. W praktyce OHP służą do wsadzania na stołki „swoich”.

Źródło:Radio ZET

Najnowsze