Strona głównaOpinieMentzen został zapytany o słowa Brauna. "Doszło do naprawdę rzadkiej sytuacji"

Mentzen został zapytany o słowa Brauna. „Doszło do naprawdę rzadkiej sytuacji”

-

- Reklama -

W piątek o poranku Sławomir Mentzen był gościem Marcina Fijołka w programie „Graffiti” w Polsat News. Lider Nowej Nadziei odpowiedział między innymi na pytania o sprawy wewnętrzne Konfederacji, a także czwartkowe słowa europosła Grzegorza Brauna.

Mentzen został zapytany o to, czy jest „absolutnie pewny”, że w nadchodzących wyborach prezydenckich będzie jedynym kandydatem Konfederacji. – Absolutnie pewnym to nie można być niczego – powiedział prezes Nowej Nadziei.

- Reklama -

Poseł doprecyzował następnie, że „zakłada, że będzie jedynym kandydatem Konfederacji”. Odpowiadając na pytanie o to, czy rozmawiał po starcie swojej kampanii z Grzegorzem Braunem, stwierdził, że rozmawiają na Radach Liderów Konfederacji. – Natomiast Grzegorz Braun nie mówi, że będzie startował w tych wyborach – podkreślił.

Nie mówi, ale też nie mówi, że nie będzie i w ostatnim wywiadzie dla „Do Rzeczy” mówił wyraźnie, że zawsze z żalem obserwuje zaniedbywanie form i procedur, w nawiązaniu oczywiście do tego, w jaki sposób został Pan nominowany na kandydata Konfederacji – powiedział Marcin Fijołek.

Zdecydowana większość polityków w Konfederacji nie mówi, że nie będzie startowała w tych wyborach, bo jest zupełnie oczywiste, że nie będą startować, bo to ja jestem kandydatem Konfederacji – podkreślił Mentzen.

Odnosząc się do niezorganizowanego w statutowym terminie Kongresu, Mentzen stwierdził, że „prawdopodobnie niedługo się odbędzie”. Zdaniem prezesa Nowej Nadziei Kongres „nic nie zmieni”. – Jestem głęboko przekonany, że nic się po tym Kongresie nie zmieni w układzie sił w Konfederacji – podkreślił.

„A nie go wyrzucać”

Prezes Nowej Nadziei został zapytany także o czwartkową konferencję europosła Grzegorza Brauna, podczas której polityk powiedział, że sekretarz stanu USA „Antony Blinken jest persona non grata w Warszawie”. – Blinken go home. Go home. As soon as possible – zwrócił się do amerykańskiego dygnitarza Braun.

Uważam, że doszło do naprawdę rzadkiej sytuacji, kiedy to Amerykanie chcą coś od nas, a nie my od nich. Sprawa polska, sprawa Ukrainy jest istotnym tematem w kampanii wyborczej. Zostało to poruszone chociażby w ostatniej debacie Trumpa z Harris i Blinken pojawił się tu nie bez powodu – ocenił Mentzen.

Zdaniem prezesa Nowej Nadziei sekretarz stanu USA „chce pokazać u siebie, na swojej arenie krajowej, że Polska jest ważnym sojusznikiem dla Stanów Zjednoczonych i że Stany Zjednoczone nie porzucą ani Polski ani Ukrainy”. – To jest ten jeden z nielicznych momentów, kiedy można było coś od Blinkena dla siebie wytargować, zamiast go wysyłać do domu – powiedział Mentzen.

Podobnie nie należało od niego uzyskiwać jakichś rzeczy dla Ukrainy, tylko raczej dla Polski – podkreślił kandydat wybrany przez Konfederację. – Uważam, że w tym konkretnym momencie należało od Blinkena coś uzyskać dla Polski, a nie go wyrzucać.

Najnowsze