Projekt budżetu na 2025 r. pokazuje całkowitą bezradność obecnej ekipy rządzącej w racjonalnym zarządzaniu finansami państwa – powiedział PAP Michał Wawer, poseł Konfederacji.
Zdaniem Wawera przedstawiony w środę projekt budżetu państwa na 2025 r. pokazuje „całkowitą bezradność obecnej ekipy rządzącej w racjonalnym zarządzaniu finansami państwa”.
„Pokazywanie projektu budżetu, który ma tak gigantyczny deficyt i tak gigantyczne koszty obsługi długu, dojeżdżając do ściany konstytucyjnego limitu zadłużenia, to próba wydawania pieniędzy, których się nie ma” – ocenił poseł Konfederacji.
Wawer, odnosząc się do planowanego przeznaczenia na obronność 4,7 proc. PKB, przyznał, że oszczędzanie na obronności nie wchodzi w grę, jednak trzeba wtedy oszczędzać na wszystkim innym – „w pierwszej kolejności na polityce socjalnej i finansowaniu cudzoziemców”. „Nie da się kupować wszystkiego, na co miałoby się ochotę i co uważałoby się za potrzebne” – dodał.
Wstępne doniesienia, wedle których w budżecie miałyby nie znaleźć się środki na kredyt 0 proc., Wawer ocenił jako „jedyną dobrą wiadomość”. „Minister finansów już wiele miesięcy temu powinien uderzyć pięścią w stół i powiedzieć, że na takie rzeczy po prostu nie ma pieniędzy” – powiedział poseł.
Podczas środowej konferencji prasowej premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański przedstawili projekt budżetu na 2025 r.
Dochody budżetu państwa mają wynieść 632,6 mld zł, limit wydatków został ustalony na 921,6 mld zł a deficyt budżetu ma nie przekroczyć 289 mld zł. Dług publiczny Polski ma wynieść aż 59,8% PKB.
Budżet przyjęty. Mentzen: Idziemy pełną parą na zderzenie ze ścianą. To wspólne dzieło PiS i PO