Rząd planuje ozusowanie umów zleceń i o dzieło. Włodzimierz Skalik z Konfederacji wskazuje, że dla wielu polskich obywateli będzie to oznaczało niższe pensje.
To, co na papierze wygląda na wynik troski o dobro obywateli, bardzo często w praktyce jest ciosem, który zadaje im państwo. Tak działa socjalizm.
Dokładnie to się stanie w przypadku ozusowania umów zleceń i o dzieło. Na papierze może to wyglądać jak próba zadbań o interes pracowników.
Rząd robi to jednak nie tylko bez zapytania ich o zgodę (przecież ci sami pracownicy dobrowolnie podpisali nieozusowane umowy), ale dodatkowo może wyrządzić w ten sposób krzywdę wielu zatrudnionym.
„Plan ozusowania umów cywilno-prawnych to kolejny cios, który może spaść na Polaków od uśmiechniętej koalicji” – wskazuje Włodzimierz Skalik, poseł i jeden z liderów partii Konfederacja Korony Polskiej.
„Polacy, którzy i tak już borykają się z rosnącymi kosztami życia, inflacją i niepewnością na rynku pracy, teraz muszą liczyć się z jeszcze mniejszymi dochodami netto. To wszystko w imię poprawy kondycji budżetu, który został nadwyrężony przez lata rozrzutnej polityki, obietnic bez pokrycia i kosztownych programów socjalnych” – dodaje polityk z partii Grzegorza Brauna.
Plan ozusowania umów cywilno-prawnych to kolejny cios, który może spaść na Polaków od uśmiechniętej koalicji.
Polacy, którzy i tak już borykają się z rosnącymi kosztami życia, inflacją i niepewnością na rynku pracy, teraz muszą liczyć się z jeszcze mniejszymi dochodami netto. To… pic.twitter.com/qBqk0fximW— Włodzimierz Skalik (@Wlodek_Skalik) August 21, 2024