Prawicowy publicysta i autor książek Rafał Ziemkiewicz ostro zaatakował politykę rządu Donalda Tuska, zwłaszcza w obszarze polityki migracyjnej. Ziemkiewicz nie pozostawia żadnych złudzeń – „zmierzamy prosto ku katastrofie” pisze w felietonie opublikowanym na łamach tygodnika „Do Rzeczy”.
Zespół do spraw nękania obrońców granicy działa, aresztowanym żołnierzom nikt nie cofnął zarzutów, a Donald Tusk wymyśla kolejne historie, by polityczne obciążenie zrzucać na innych – pisze prawicowy publicysta – Zmierzamy do katastrofy związanej z nielegalną migracją.
Ziemkiewicz pisze w niezwykle ostrym tonie i nie przebiera w słowach w ocenie działań rządzących i osobiście premiera Donalda Tuska i Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara.
W sprawie obrony wschodniej granicy przed afrykańskimi „żywymi torpedami”, nasyłanymi przez Łukaszenkę i Putina, Donald Tusk i jego ekipa doszli do ściany. Śmierci żołnierza, pierwszego poległego w hybrydowej wojnie, nie da się przykryć żadnymi PR-owskimi sztuczkami. A każdy z faktów, który wychodzi na jaw, bulwersuje, przeraża i budzi niepohamowany gniew. Mamy ze strony rządzących do czynienia z bezprecedensową kumulacją kłamstw, nieudolności, złej woli i pogardy dla elementarnych polskich interesów.
Aresztowanie [żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej – przyp.red.] było skutkiem tego, że minister Bodnar, coraz bardziej bezwstydnie odgrywający na dworze Tuska rolę „człowieka od mokrej roboty”, powołał w kwietniu specjalny zespół zaufanych neoprokuratorów do ścigania rzekomych przestępstw polskiego wojska i Straży Granicznej przeciwko migrantom.