Radio Zet informuje o groźnym incydencie, który miał miejsce w Sejmie, a raczej na dachu Sejmu. Po budynku polskiego parlamentu miał biegać pijany poseł.
„Straż Marszałkowska wyjaśnia groźny incydent w Sejmie. Jak informuje marszałek Szymon Hołownia, w nocy ktoś biegał po sejmowym dachu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że był to jeden z posłów Suwerennej Polki. Mógł być pod wpływem alkoholu” – pisze Radio Zet na swoim profilu X.
Straż Marszałkowska wyjaśnia groźny incydent w Sejmie. Jak informuje marszałek Szymon Hołownia, w nocy ktoś biegał po sejmowym dachu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że był to jeden z posłów Suwerennej Polki. Mógł być pod wpływem alkoholu. pic.twitter.com/JbIeXiohOr
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) June 14, 2024
Z imprezami i alkoholowymi incydentami w tej kadencji Sejmu mamy do czynienia bardzo często. Nie tak dawno posłowie zrobili dziką imprezę w hotelu sejmowym. W pewnym momencie było tak głośno, że interweniować musiała Straż Marszałkowska. Parlamentarzyści bawili się wówczas do piosenki o Grzegorzu Braunie.
Później okazało się, że to Łukasz Mejza był gospodarzem słynnej imprezy, która postawiła na nogi Straż Marszałkowską i pół hotelu sejmowego.
Dzika impreza w Sejmie. Znany jest organizator poselskiego chóru [VIDEO]