Samochód służbowy Jacka Majchrowskiego idzie pod młotek. Nowo wybrany prezydent Krakowa zadeklarował bowiem, że do pracy będzie dojeżdżał rowerem lub służbową Toyotą. Lexus ES 300h został wystawiony na licytację.
Jeszcze przed wyborami samorządowymi Aleksander Miszalski obiecywał, że nie będzie korzystał z Lexusa, którym wożony był Majchrowski. Jak mówił, mieszka na tyle blisko ratusza, że będzie jeździł do pracy rowerem lub kierowca podwiezie go służbową Toyotą.
Lexus zaś stał się swoistym symbolem rządów Majchrowskiego w Krakowie. Wielu mieszkańcom miasta samochód ten kojarzył im się ze snobizmem i upodobaniem luksusu, cechującymi włodarza. Co więcej, ratusz Majchrowskiego utrudniał życie kierowcom, wprowadzając wyższe stawki za parkowanie, ograniczając liczbę miejsc postojowych w centrum, czy usiłując wprowadzić Strefę Czystego Transportu.
Miszalski więc postanowił nie popełniać wizerunkowego błędu swojego poprzednika. Zapewnił też mieszkańców, że nie oczekuje od nich iż wszyscy przesiądą się na rowery lub do komunikacji miejskiej, porzucając własne cztery kółka.
Lexus trafi więc pod młotek. Cena wywoławcza egzemplarza z 2019 roku wynosi 155 tys. zł. Jak wynika z opisu przedmiotu, przebieg samochodu to tylko 80 tys. km, a jego stan techniczny jest bardzo dobry.
„Garażowany, niewymagający żadnych napraw. Wizualnie stan dobry plus. Widoczne minimalne pojedyncze uszkodzenia po gradzie na elementach chromowanych oraz dachu. Drobne odpryski na masce” – czytamy.
Auto można obejrzeć w siedzibie Wydziału Obsługi Urzędu na pl. Wszystkich Świętych 3-4 w Krakowie jeszcze 17 czerwca w godzinach od 13.00 do 15.00.
Termin składania ofert mija 20 czerwca o godz. 10.00.
