Do nietypowej sytuacji doszło w studiu Radia Lublin podczas „Debaty europarlamentarnej”. Polityk PO Marta Wcisło wyszła w trakcie programu z powodu słów wypowiedzianych przez Leszka Samborskiego, reprezentującego komitet PolExit.
– Nie może być tak, że jeżeli chcemy coś zmienić, jeżeli chcemy coś naprawić, żebyśmy się ciągle zachowywali tak samo, jak do tej pory, bo jeżeli będziemy się zachowywać tak jak do tej pory, to nic nie zmienimy – mówił Samborski.
– I proszę teraz zobaczyć, przedstawiciele partii, które wprowadziły nas do tego szamba pt. Unia Europejska, mówią: dajcie nam władzę, a my to wszystko naprawimy. Czyli to, co zepsuli, to teraz naprawią, będą usilnie to wszystko naprawiać. Przecież to jest absurd. To jest po prostu niemożliwe – wskazał.
– Jeżeli Unia Europejska będzie szła tą drogą, którą idzie do tej pory, to po prostu spadnie w przepaść. Ja powiem, że nie będę specjalnie z tego tytułu ubolewał – dodał.
– Unia Europejska to jest twór socjalistyczny, komunistyczny już dzisiaj – mówił dalej.
– I Pan kandyduje do tego szamba. Szok, co Pan powiedział – grzmiała Wcisło.
– Szanowna Pani, proszę się powstrzymać – zareagował Samborski.
Prowadzący po wcześniejszych upomnieniach zwrócił się do realizatorów. – Proszę wyłączyć mikrofon Pani Wcisło – powiedział. Wcisło zaś dalej oburzała się na użycie słowa „szambo”.
– Proszę Państwa, socjalizm nigdy i nigdzie się nie sprawdził, ani w Polsce ani w Związku Sowieckim, nawet w Chinach się nie sprawdził również, bo tam dzisiaj partia komunistyczna jest, ale nie ma socjalizmu – kontynuował Samborski.
– Socjalizm na początku zawsze zaczyna się od grabienia, a kończy się tragedią i nieszczęściem ludzi. Nie chcemy socjalizmu, nie chcemy Unii Europejskiej – dodał.
– Dziękujemy bardzo, przepraszamy Państwa – słuchaczy i obecnych gości w studiu – za zachowanie Pani Wcisło. Jest niedopuszczalne i będziemy wyłączali mikrofon, będziemy tutaj konsekwentni – podkreślił prowadzący.
– Przepraszam bardzo, to jeśli akceptujecie słowo „szambo”, to ja nie chcę uczestniczyć (w debacie) – oświadczyła Wcisło.
– Nie jesteśmy, proszę Pani, stroną w tej debacie. Państwo uczestniczą – odparł prowadzący.
– Bardzo przepraszam, ale ja nie będę tolerować nazywania Unii Europejskiej szambem, powinniście państwo (…) zareagować – grzmiała przedstawicielka PO.
– A my będziemy przestrzegać reguł, które wszyscy państwo zaakceptowaliście, Pani również. Będzie Pani miała okazję się jeszcze wypowiedzieć – oświadczył prowadzący.
– Ale Pan powinien zareagować – upierała się polityk. W czasie, gdy rozpoczynała się kolejna runda pytań, Wcisło odpięła sobie mikrofon i wyszła ze studia, rzucając „Do widzenia”.