– Każdemu, kto chciałby przejąć ten teren, oferuję go w prezencie – powiedział berliński senator ds. finansów Stefan Evers. Berlin chce oddać komukolwiek willę ministra propagandy III Rzeszy – Josepha Goebbelsa.
Rząd kraju związkowego Berlin już nie raz próbował sprzedać willę, którą w przeszłości zamieszkiwał największy propagandy narodowego socjalizmu w historii.
Ze względu na historię obiektu, jego stan i ilość środków, które trzeba w niego włożyć, nikt nie zdecydował się na zakup.
Teraz willę, wraz z przylegającym do niej terenem, będzie można wziąć sobie za darmo. Jeśli i to się nie powiedzie, budynek zostanie rozebrany.
„Kompleks rezydencji Josefa Goebbelsa stoi nieużywany od 2000 roku. Co roku na jego utrzymanie z budżetu stolicy wydaje się setki tysięcy euro” – informuje niemiecka gazeta „Bild”.
– Każdemu, kto chciałby przejąć ten teren, oferuję przejęcie go w prezencie od kraju związkowego Berlin – powiedział w rozmowie z gazetą berliński senator ds. finansów Stefan Evers.
Willa została zbudowana w 1936 roku, a jej opis naprawdę robi wrażenie, Budynek posiada 30 sypialni, 40 gabinetów i salę kinową oraz widok na jezioro Bogenesee.
Goebbels przyjmował w tym miejscu Adolfa Hitlera. Po wojnie mieścił się tu m.in. szpital i siedziba młodzieżówki wschodnio-niemieckiej partii komunistycznej.
Ciekawostką jest, że choć budynek wzniesiono dla niemieckiego ministra propagandy i zamieszkiwał on tę willę, to oficjalnie nigdy nie był jej właścicielem.
Obecnie budynek jest nieużywany od blisko ćwierćwiecza. Najpierw willa należała do kraju związkowego Brandenburgii, a następnie przejął ją Berlin. Budynek jest jednak obciążeniem dla berlińskiego ministerstwa finansów i miasto chce się go pozbyć.