Na kontrolowanym przez Rosjan lotnisku na Krymie miało dojść do silnej eksplozji. W mediach społecznościowych są filmiki, na których widać, że port lotniczy trawił pożar.
17 kwietnia na lotnisku w Dżankoj miało dojść do silnej eksplozji. Na wschodniej platformie mediów społecznościowych Telegram podawane są nagrania, na których widać, że aeroport płonie.
Komentatorzy w oparciu o filmiki twierdzą, że ogniem zajęła się infrastruktura wojskowa na lotnisku Belbek.
Z relacji lokalnych mieszkańców wynika, że wybuch usłyszeli jeszcze zanim ogłoszono alarm powietrzny.
Wciąż nie wiadomo, czy eksplozja była wynikiem ataku, dywersji, czy też może był to wypadek.
Wiadomo natomiast, że akurat na tym lotnisku stacjonuje 39. pułk śmigłowców, należący do 27. Mieszanej Dywizji Lotniczej, oraz baza eskadr lotniczych Mi-8, Mi-28, Mi-35, Ka-52 i śmigłowców granicznej Służby Bezpieczeństwa Rosji.
Dodatkowo ukraiński wywiad twierdzi, że Rosjanie składowali na lotnisku amunicję. Byłby to więc idealny cel ataku. Na ten moment można jednak wyłącznie spekulować.
💥 Ukrainian Armed Forces conducted massive strikes on the Russian military airfield in Dzhankoi, occupied Crimea. pic.twitter.com/OP3aYE7hkr
— Igor Sushko (@igorsushko) April 17, 2024
