Strona głównaWiadomościŚwiatPrawicowa telewizja zmuszona do przeprosin za umieszczenie aborcji wśród „przyczyn śmiertelności”

Prawicowa telewizja zmuszona do przeprosin za umieszczenie aborcji wśród „przyczyn śmiertelności” [VIDEO]

-

- Reklama -

Francuska telewizja CNews przeprosiła za swoją grafikę, którą pokazała na antenie. Chodziło o zestawienie najczęstszych przyczyn śmierci ludzi, a na wykresie znalazła się też aborcja, czyli zabijanie dzieci poczętych w łonie matek.

Wymowa danych była oczywista. Warto przypomnieć, że tylko w samej Francji, pomimo rozmaitych akcji uświadamiających, lekcji na ten temat w szkołach, darmowej i powszechnie dostępnej antykoncepcji, liczba takich zabójstw przekracza rocznie 200 tysięcy.

- Reklama -

Jednak w kraju, w którym usiłuje się wpisać „prawo do aborcji” do konstytucji, prawda jest nieakceptowalna. Zapanowało powszechne oburzenie, że zestawia się „banalną” aborcję z danymi dotyczącymi śmierci np. z powodu raka, czy palenia tytoniu.

W poniedziałkowy wieczór 26 lutego CNews „odcięło się” od infografiki pokazanej w programie „En quest d’esprit”, w której zestawiono przyczyny i liczby umierania ludzi na świecie. Prawicowy kanał informacyjny za to porównanie „przeprosił”.

Dziennikarka stacji Laurence Ferrari przeprosiła i dodała, że takie dane te są „nieporównywalne”. Jej zdaniem aborcja „jest to prawo gwarantowane i nikt nie może jej kwestionować”. W imieniu stacji przeprosiła „za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć”, a w szczególności „wszystkie kobiety na świecie, które walczą o prawo do decydowania o swoich ciałach oraz te, które straciły życie z powodu braku dostępu do aborcji”.

Wyjątkowo ohydne „przeprosiny” powielające wszystkie bzdury wygłaszane przez aborcjonistów, można trochę tłumaczyć tym, że CNews od pewnego czasu jest na „cenzurowanym”, a francuska Rada Stanu nakazała tamtejszej KRRiTV nadzór nad programami stacji. Incydent pokazuje jednak, że we współczesnej Francji już samo uznanie aborcji za zabijanie poczętego dziecka, można zostać wykluczonym. Niestety, pod rządami obecnej koalicji idziemy powoli w tym samym kierunku…

Najnowsze