NATO ma u siebie 32. kraj członkowski i chociaż ilość nie przechodzi w jakość, to np. z punktu widzenia obronności Bałtyku, to ważny sojusznik. Węgry były ostatnim krajem, który udzielił zgody na adhezję Szwecji.
Sztokholm startował do NATO razem z Finlandią i była to reakcja na rosyjską inwazję na Ukrainę. Finlandia procedury przebrnęła szybko, Szwedów przetrzymali… Turcy i Węgrzy. Pierwszym nie podobała się pomoc Skandynawów Kurdom , ale ustąpili w styczniu. Węgrzy załatwiali bardziej swoje interesy w UE.
Głosowanie Parlamentu w Budapeszcie było ostatnią fazą ratyfikacji na Węgrzech. W ostatnich tygodniach sytuacja została rozwiązana, a porozumienie dopełniła piątkowa wizyta szwedzkiego premiera Ulfa Kristerssona w stolicy Węgier.
Był to epilog „długiego procesu odbudowy zaufania”, jak powiedział Orbán, który miał zarzuty wobec krytycznego stosunku Szwecji do jego rządu. Podczas tej wizyty, Węgry podpisały nawet porozumienie o zakupie czterech dodatkowych samolotów bojowych W Szwecji, co ma wzmocnić ich flotę składającą się już z 14 mysliwców Gripen.
Za przyjęciem głosował Fidesz, ale także opozycja, z wyjątkiem Naszej Ojczyzny. Teraz ustawa powinna zostać ogłoszona przez węgierskiego prezydenta w najbliższych dniach. Szwecja będzie wówczas mogła złożyć w Waszyngtonie swoje „listy uwierzytelniające”, zgodnie z praktyką NATO i zostanie 32. członkiem paktu.
Viktor Orban kolejny raz pokazał, że walczy przede wszystkim o interesy narodowe, ale też wie kiedy ustąpić i nie robić problemów współpracy transatlantyckiej. Podobnie jak w przypadku poparcia dla pomocy UE dla Ukrainy, zagrał niczym pokerzysta, osiągając pewne korzyści dla swojego kraju.
Źródło: AFP