Badanie Komisji Europejskiej utworzyło ranking najbrudniejszych i najmniej bezpiecznych miast w UE. Na podium są Rzym, Ateny i Marsylia. Takie wyniki podano 19 lutego po przeprowadzeniu ankiet wśród mieszkańców 83 miast Europy.
W Marsylii tylko 43 proc. ankietowanych mieszkańców twierdziło, że czuje się bezpiecznie spacerując nocą po ulicach miasta. Dla porównania w Kopenhadze (najlepszy wynik) bezpiecznie się czuje 87 proc. mieszkańców stolicy Danii. Wynik specjalnie nie dziwi, bo na kanwie narkotykowych porachunków, w portowej Marsylii „trup ściele się gęsto”.
Francuskie i włoskie miasta mocno awansują w ty niezbyt chlubnym rankingu. Jeśli chodzi o poziom brudu, Marsylia również zajmuje trzecie miejsce (22 proc. mieszkańców zadowolonych z czystości miasta), a wyprzedzają ją Palermo (6 proc.) i Rzym (11 proc.). Paryż znajduje się na ósmej pozycji (36 proc. mieszkańców uważa stolicę Francji za czystą).
Marsylia jest jednym z miast, po których najwięcej się spaceruje i chodzi pieszo. Zajęła tu dziewiąte miejsce i w zamyśle Komisji Europejskiej to pozytywny element życia miejskiego. Złośliwi jednak zauważają, że nie wiadomo, czy to, że mieszkańcy poruszają się pieszo wynika akurat z ich wyboru, czy też może z niedostatków komunikacji miejskiej…
Najbardziej usatysfakcjonowani z życia w swoim mieście są tubylcy w Zürichu (97 proc.), Kopenhadze (96 proc.) holenderskim Groningen (96 proc.) i Gdańsku (95 proc.). Najmniej w Palermo (62 proc.), Atenach i Stambule (po 65 proc.).
Ciekawie wygląda też ranking miast „dobrych dla życia dla imigrantów”. Tutaj też mamy polskie miasto w czołówce, ale miast raczej imigrantom nieprzychylnych. W tym rankingu prowadzi akurat macedońskie Skopje (33 proc. pozytywnych nastawień wobec imigrantów), ale dalej jest Sofia (49 proc.) i Paryż oraz Rzym (po 54 proc.). Razem ze stolicami Francji i Włoch jest nasz… Białystok (także z wynikiem 54 proc.). Warto dodać, że za to Białystok jest dość dobrym miastem do życia dla ludzi starszych. Na drugim biegunie jest Lizbona (90 proc.), także portugalska Braga (89 proc.), holenderskie Groningen (88 proc.) i Gdańsk (87 proc.).
Zbadano także miasta „przyjazne” i „nieprzyjazne” dla LGBT. Tutaj prowadzi Zürich (96 proc.), przed Reykjavikiem (95 proc.), Kopenhagą (94 proc.), Monachium (93 proc.), Groningen (93 proc.) i Cardiff (93 proc.). Najmniej „przyjaźni” są mieszkańcy tureckiego Diyarbakir (27 proc.), a dalej Tirany (29 proc.), Istambułu (34 proc.), Ankary (35 proc.) i… Białegostoku (35 proc.).
Źródło: Valeurs/ REPORT ON THE QUALITY OF LIFE IN EUROPEAN CITIES