Portal „Press” ujawnił, ile funkcjonariusze mediów publicznych za poprzedniej władzy zarobili w Publicznym Radiu Koszalin. Okazuje się, że dla pracodawców Magdalena Ogórek była o wiele więcej warta od Michała Rachonia.
Pod koniec 2023 roku wynagrodzenia funkcjonariuszy telewizji publicznej zaczęły wychodzić na światło dzienne i okazało się, że wiele osób zbiło prawdziwe fortuny, pracując dla prorządowej tuby propagandowej, jak często określano TVP.
Sprawa ta budziła ogromne kontrowersje i trudno się dziwić, zważywszy na to, że jakość dziennikarstwa, jakie wówczas prowadziły media państwowe była wyśmiewana na każdym kroku.
Niektórzy wierzyli, że wraz z nowym rządem w mediach publicznych zapanuje, nomen omen, dobra zmiana.
Wszystko wskazuje na to, że takie osoby się przeliczyły, a o tym, ile zarabiają nowi pracownicy TVP, pewnie także dowiemy się dopiero, gdy rząd Donalda Tuska upadnie.
Pisaliśmy o tym: Wynagrodzenia dziennikarzy „nowej” TVP są tajne
Tymczasem dowiadujemy się o kolejnych źródłach zarobku gwiazd „starych” mediów publicznych. Ujawnione zostały kwoty, jakie inkasowały osoby pracujące w Publicznym Radiu Koszalin.
Magdalena Ogórek, która prowadziła rozmowy w audycji „Express Warszawa-Koszalin” i miała audycję z Marcinem Wolskim pod nazwą „Mistrz i Magdalena. Ogórek i Wolskiego muzeum wyobraźni”, była dla pomorskiej rozgłośni najcenniejsza i zarobiła łącznie 123,9 tys. złotych
To dużo więcej od m.in. podróżnika Tomasza Grzywaczewskiego (zarobił 35,7 tys. zł), Michała Karnowskiego (zarobił 38,7 tys. zł), a także Michała Rachonia (zarobił 25,2 tys. zł).
